Pierwsze
przeżywanie Woslom jako
kapeli reprezentującej trash metal w Brazylii, który jest
ubogi mam już dawno za sobą. Debiutancki album brazylijskiej
formacji „Time To Rise” zrobił na mnie na tyle pozytywne
wrażenie, że z miłą chęcią sięgnąłem po ich nowy album w
postaci „Evolustruction”.
Już
od pierwszych dźwięków słychać, że nie jest to już ta
sama kapela co na debiutanckim albumie. Nie chodzi o styl, czy rodzaj
muzyki, tylko o jakość. Młody zespół, który był
debiutantem, niedoświadczonym i nie pewnym swojego grania wyrósł
na prawdziwą gwiazdę thrash metalu, która pokazuje jak grać
thrash i to z zachowaniem tradycji. Jest troszkę nowoczesności,
którą słychać w soczystym, wysokobudżetowym, wręcz death
metalowym brzmieniu, a także w tym jak brzmią partie gitarowe. Duet
gitarzystów w postaci Iak / Aguilera spisuje się jeszcze
lepiej na nowym albumie. Przede wszystkim jest więcej agresji,
ciężaru, a także bardziej udoskonalona technika. Nie brakuje w tym
wszystkim melodyjności, urozmaicenia i pomysłowości. Wzrost formy
na albumie zalicza również sekcja rytmiczna jak i wokalista
Silvano. Trzeba przyznać, że Silvano brzmi agresywniej i słychać
nie tylko wpływy Jamesa Hetfielda. W skrócie można
powiedzieć, że nowy album to bardziej dojrzały krążek, na którym
liczy się technika, agresja oraz przebojowość. Nie wierzycie? To
posłuchajcie otwieracza „Evolustruction” ,
rytmicznego „Pray to Kill”
czy bardziej heavy metalowego „River Of Souls”
z bardziej złożonymi solówkami. Mocną stroną tego
materiału jest nie tylko przebojowość, ale i urozmaicenie i
przeplatanie całości różnymi smaczkami. Raz jest bardzo
technicznie tak jak w „Breakdown”
a raz kapela bawi się dźwiękami i motywami, wchodząc w bardziej
rozbudowane struktury jak w „Breathless” czy
„No Last Chance”.
Wszystko jest tak dopieszczone, że aż ciężko uwierzyć że jest
to dzieło brazylijskiej formacji, która wydała dopiero swój
drugi album.
Jeden
z ciekawszych thrash metalowych albumów roku 2013 i więcej
nie trzeba pisać w podsumowaniu. Brać w ciemno.
Ocena:
9/10
P.s Podziękowania dla Vlada Nowajczyka za udostępnienie płyty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz