Co
powiecie na młodzieżowy hard rock, w którym nie brakuje
odniesień do Ac/Dc, Aerosmith, Kiss czy T- Rex? Brzmi nieźle co?
Ale właśnie taki jest amerykański The Jokers, który powstał
w 2009r. Mają za sobą debiutancki album i obecnie promują nowy
krążek zatytułowany „Rock'n Roll is Alive”. Czego można się
po nim spodziewać?
Z
pewnością nie agresywnych partii gitarowych, mocnego, donośnego
wokalu ala Brian Johnson, ani też szybkich kawałków. Płyta
ma bardziej wydźwięk komercyjny, może nawet popowy. Wane Perry
jako wokalista ma łagodny wokal, ale taki dość ciepły co akurat
pasuje do takiego grania. Najlepiej brzmi w takim „Let
it Rock”
który brzmi jak hołd dla Ac/Dc czy też Kiss. Ci którzy
lubią mocniejsze uderzenie powinni się zainteresować energicznym
„Night driver”.
Brzmienie tutaj jest czyste i bez większych skaz, ale jedynie można
się przyczepić do stylistyki. Dlaczego? Brakuje tutaj nieco
zadziorności, troszkę może ostrzejszych zagrywek gitarowych, no
ale cóż nie wszystko można mieć. Płyta jest zgrabnie
skonstruowana i dla fanów rockowych melodii jest to płyta po
którą można sięgnąć. Nie brakuje tutaj przebojów o
czym świadczyć może „Rock'n Roll
is Alive”
czy też „Silver city”.
Gdyby
tak wymienić wokalistę, gdyby tak dać gitarzystą więcej swobody
i podkręcić tempo utworów to mogło by być nawet i lepiej.
Mimo pewnych zastrzeżeń płyta się broni w swojej kategorii i dla
fanów hard rocka i Aor jest to płyta po którą można
śmiało sięgnąć. Zespół młody ale wierny tradycyjnym
rozwiązaniom. Zobaczymy jak sobie poradzą w przyszłości.
Ocena:
5.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz