Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Throw Me to the Wolves. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Throw Me to the Wolves. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 maja 2025

THROW ME TO THE WOLVES - Days od retribution (2025)


 Wilki, klimat grozy i ciekawa kolorystyka okładki i nie trzeba mi dwa razy powtarzać aby sięgnąć po debiutancki album Throw me to the wolves. To młoda brazylijska kapela, która powstała w 2023r. Band postanowił grać melodyjny death metal z wpływami metalcore. Lubią czerpać z twórczości bullet for my vallentine, children of bodom czy arch enemy. Debiutancki album zatytułowany " days of retribution"  ukazał się 15 maja i jest to pozycja godna uwagi.


W muzyce Brazylijczyków jest miejsce na elementy progresywne czy symfoniczne. Całość brzmi współcześnie i bardzo świeżo. Band stara się stawiać na urozmaicenie, na chwytliwe melodie i agresywny wydźwięk.  Kawał dobrej roboty robią gitarzyści. Miło posłuchać współpracy Calegari i Oliveira. Mocnym atutem jest tutaj wokal Diogo  Nunes, którego charyzma i technika wiele wnoszą do muzyki Throw me to the wolves.


Na start mamy klimatyczne intro, potem wkracza energiczny "chaos". Band pokazuje na co ich stać i ja to kupuje. Jest melodyjny " tartarus"  czy przebojowy "Gaia", które pokazuje jak umiejętnie band tworzy hity. Nutka progresywnego metalu wdziera się w "nyx", z kolei ",days of retribution" to ostry i melodyjny utwór. Jednym z najostrzejszych utworów na płycie jest bez wątpienia drapieżny " fragments". Na takie perełki zawsze warto czekać. Jest moc. Niezwykle chwytliwa melodia napędza energiczny "awekening my demons" i troszkę przypominają się hity arch enemy. Dalej mamy klimatyczny "Gates of oblivion" i ocierający się o heavy/power metal "an hour of wolves".


Throw me to the wolves stawia pierwsze kroki na metalowym rynku. Ich debiutancki album to przemyślany i dojrzały melodyjny death metal, który słucha się z wielką przyjemnością. Oczywiście gorąco polecam.


Ocena : 8/10