sobota, 24 marca 2018

BULLET - Dust to gold (2018)

Szwedzki Bullet to kapela, która żyje cały czas latami 80. Ich image, muzyka, styl i aranżacje nawiązują do kultowych kapel. Kiedy słychać w głośnikach muzykę Bullet to od razu na myśl przychodzi Ac/dc, Accept, Judas Priest, czy Scorpions. Stawiają na proste motywy, na przebojowość i klimat lat 80. Właśnie w takim stylu nagrywają muzykę od 2001r. Mają na swoim koncie już 6 albumów i ten najnowszy "Dust to gold"  to kwintesencja tej grupy. Wokalista Dag śpiewa tak jak zawsze z niezłą chrypą i przy tym przypomina Briana Johnsona czy Udo Dirkschneidera. Bullet to również udany duet gitarowy Alexander/Hampus. Jest hard rockowy luz i heavy metalowa drapieżność i do tego dochodzi klimat lat 80, co tylko dodaje uroku całości. Nowy album bullet to nic nowego i mamy świetną kontynuację "Storm of blades". Na płycie znajdzie się 12 dobrze wyważonych kawałków, które pokazują jak zespół imponuje pomysłowością i dbałością o szczegóły.  Na start wybrano speed metalową petardę czyli "Speed and attack". Jest szybko, agresywnie i klimatycznie. Jednak stara szkoła heavy metalu rządzi. Panowie zrobiliby niezłą karierę, jakby działali w latach 80. Fanom Hard rocka i Ac/Dc mogę polecić przebojowy "Aint Enough" i to robi ogromne wrażenie. Niby prosty i oklepany riff, ale jakże wpada w ucho. Dużo Accept znajdziemy w zadziornym i ostrym "Fuel The Fire". Kolejnym szybszym kawałkiem na płycie jest energiczny "One more round", który ma w sobie sporo hard rockowego feelingu.  "Highway love" to mieszanka kiss, Ac/Dc i Accept, tak więc znów stara szkoła hard rocka. Jednym z moich faworytów jest rozpędzony "Screams in the night", który nawiązuje do starych płyt Judas Priest. Jest tutaj sporo energii i mocnych popisów gitarowych. Nic tylko słuchać.  Lżejszy "Forever Rise" też może porwać swoim klimatem i aranżacjami. Całość zamyka marszowy, heavy metalowy hymn "Dust to gold", który idealnie podsumowuje cały krążek. Płyta jest bezbłędna i pokazuje, że trzeba się liczyć z tą formacją na rynku muzycznym. Soczyste brzmienie, zgrany band i pomysłowe kawałki sprawiają, że "Dust to gold" to jeden z ich najlepszych albumów.

Ocena: 8,5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz