sobota, 17 czerwca 2017

EDENBRIDGE - The great momentum (2017)

Na nowy album austriackiej formacji Edenbridge przyszło czekać fanom 4 lata i najnowsze dzieło w postaci „The great momentum” to kwintesencja tej formacji. Nie brakuje tutaj symfonicznego metalu, power metalu i progresywnego metalu, czy bardziej złożonych kompozycji. W Edenbridge sporą rolę odgrywa wokalistka Sabine, która potrafi budować mroczny i podniosły klimat. Dzięki niej zespół jest łatwo rozpoznać, a sam styl zyskuje odpowiedniej oprawy. Dominik i Lanvall z kolei odpowiadają za warstwę instrumentalną i najlepszą zaletą jest pomysłowość i urozmaicenie materiału. Nowe dzieło niczym w sumie nie zaskakuje, ale od razu wiadomo, że to album Edenbridge. Całość otwiera podniosły i orkiestrowy „Shiantara”, który pokazuje progresywne oblicze zespołu. Bardziej stonowany „The Die is not Cast” jest bardziej klimatyczny i dobrze wykorzystano tutaj aspekty rockowe. Znacznie ciekawsze są ostrzejsze kawałki i mam tutaj namyśli zadziorny „The Visitor” czy wreszcie przebojowy „Return to the grace”, które mają w sobie więcej power metalowej natury. Słabym punktem płyty są komercyjne kompozycje, które nic nie wnoszą. Mam tutaj namyśli choćby nijaki „Only a whiff of life”. Całość zamyka 12 minutowy „The greates gift of all”, który jest najbardziej rozbudowany w swojej strukturze i z drugiej strony jest to najciekawszy utwór. Cały czas się coś tutaj dzieje i jest kilka bardzo wciągających motywów. Sam album może nie jest z górnej półki, może nie wszystko jest tutaj dopracowane, ale jest kilka aspektów co czyni album solidnym. Dobry klimat, zróżnicowanie i wokal Sabine są atutami „The great momentum”.

Ocena: 5.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz