piątek, 3 maja 2019

FACING FEAR - Anna Jansen (2019)

Czyżby mamy do czynienia z bandem który idzie w ślady Kinga Diamonda? Tak sugeruje okładka debiutanckiego krążka brazylijskiego zespołu Facing Fear. Okładka "Anna Jansen" to znakomite nawiązanie do "Abigail" Kinga Diamonda. Kolorystyka jak i klimat jest świetny, ale na tym skojarzenia z Kingiem się kończą. Na wokalu jest Terry Painkiller z Steel Wolf i to jest już informacja, która zbliża nas do zamiłowania tej grupy. Tak band idzie bardziej w ślady Judas Priest, czy też właśnie Accept, a nawet Iron Maiden. Dużo tutaj klasycznego heavy metalu w najlepszym wydaniu i band nie kryje swojej miłości do klasycznych płyt z lat 80. Jedno jest pewne. "Anna Jansen"to płyta, której nie można pominąć w tym roku.

"Hell's Killer" to prawdziwy killer i co z tego, że początkowy riff nasuwa na myśl "2 minutes to midnight". Rasowy heavy metalowy kawałek, w którym dużo klasycznych patentów. Również Iron Maiden wybrzmiewa w "Tragedy/the lonely Soldier".  Z kolei dynamiczna formuła i riff w dalszej części to taki hołd dla Running Wild. Rzecz jasna bardzo udany. "Untill the End" wyróżnia się pomysłowym motywem i duchem starego Iron Maiden. Jest też rozpędzony "Run for my life", czy rozbudowany "War of lies", które urozmaicają ten album. Więcej agresji i zadziorności mamy w przebojowym "We are facing Fear" czy w złożonym "Anna Jansen".

Płyta jest przemyślana i na wyrównanym poziomie. Dużo klasycznego heavy metalu i dużo frajdy z odsłuchu. Dobrze, że jeszcze powstają takie kapele jak Facing Fear, które wiedzą jak grać heavy metal.  "Anna jensan" to pozycja obowiązkowa dla fanów klasycznego heavy metalu,

Ocena: 8.5/10



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz