Kanadyjski
band Monster Truck potrafi grać soczysty, dynamiczny i chwytliwy
hard rock, w którym słychać echa Dokken, Twisted Sister,
Alice in Chains, czy Ac/Dc. Ta formacja działa od 2009 roku i od
tamtego czasu wydała mini album, a także debiutancki krążek. W
tym roku udało się zespołowi wydać swój drugi album pod
tytułem „Sittin Heavy”, który już odniósł spory
sukces. To wydawnictwo pokazuje jak dojrzały jest ten band i jak
szybko udało im się wypracować swój styl. Sporo w ich
muzyce można doszukać się elementów hard rocka z lat 70 czy
80. Jest gdzieś w tym wszystkim nutka blues rocka jak i stoner
rocka. Monster Truck jest napędzany przez specyficznego wokalistę
Jona Harveya, utalentowanego gitarzystę Jeremy Widerman, a także
klawiszowca Brandona Blissa, który nadaje całości
odpowiedniego klimatu. Dzięki nim, można być spokojnym o poziom
nowego krążka. Kompozycje dobrze wyważone, tak więc nie ma
powodów do narzekania. Mamy chwytliwe melodie, zadziorne riffy
i dużo dobrej zabawy. „Don' t tell me how to
live”
to singiel, który promował album we właściwy sposób.
Znakomicie oddaje styl i poziom samego albumu. Bardziej bluesowy
„She's a witch”
ma coś z Deep Purple czy Led Zeppelin i to z okresu lat 70. Udana
kompozycja w stonowanym tempie i pomysłowej aranżacji. Nie brakuje
tez komercyjnych rozwiązań co potwierdza energiczny „For
The People”.
Klimatyczny i nieco mroczniejszy „Black Forest”
to czysta klasyka. Fani Black Sabbath, Led Zeppelin czy Deep Purple
będą zachwyceni. Zespół tutaj oczarował mnie ciekawym
riffem, który od razu przenosi nas do lat 70. W podobnym
klimacie utrzymany jest zadziorny „Another's
man shoes”
i w sumie cały czas zespół zaskakuje ciekawymi pomysłami.
Jednym z nich słyszymy w przebojowym „Things
get better”
czy w hymnowym „The Enforcer”
który pokazuje bardziej metalowe oblicze zespołu. Równie
pozytywnie zaskakuje black sabbathowy „To The
Flame”
i przesiąknięty Aerosmith „Enjoy the Time”,
który wieńczy ten świetny album. Takie albumy jak „Sittin
Heavy” zawsze cieszą się ogromnym zainteresowaniem i potrafią
zdobyć wiele fanów. Nic dziwnego,w końcu muzyki w stylu
Black Sabbath czy Deep Purple nigdy za wiele. Jedna z najlepszych
pozycji hard rockowych roku 2016.
Ocena:
9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz