środa, 8 marca 2017

AXXION - Back in Time (2016)

Jak ktoś nie siedzi w klasycznym metalu, to z łatwością mógłby wziąć najnowsze dzieło kanadyjskiego bandu Axxion za album z lat 80. Przemawia za tym wiele czynników jak choćby brzmienie, okładka płyty i same kompozycje. Band działa od 2011 r i został stworzony z inicjatywy byłych muzyków skull Fist. Muzycznie nie tworzą niczego innego i pod wieloma względami przypominają twórczość Skull Fist. Mają na swoim koncie dwa albumy, z czego najnowszym krążkiem jest „Back in Time”. W zespole kluczową rolę odgrywa gitarzysta i jednocześnie wokalista Dirty D Keer. Specyficzny wokal i ciekawe zagrywki czynią ten zespół godnym uwagi. Najnowsze dzieło jest kontynuacją tego co mieliśmy na debiucie i to nie powinno nikogo dziwić. Dalej mamy prosty, energiczny i bardzo melodyjny heavy/speed metal. Na płycie nie brakuje prawdziwych hitów i szybko to potwierdza tytułowy „Back in Time”. W podobnej konwencji jest „Lost in Flames” i bardziej zaskakuje hard rockowy „Highway Knights”. Bardzo do mnie trafia speed metalowa petarda w postaci „Headbangers”. Zadziorny riff, szybsze tempo to jest właśnie to w czym zespół najlepiej wypada. Axxion znakomicie odtwarza lata 80 i wystarczy tylko w słuchać się w to przybrudzone brzmienie, w tą naturalność i swobodę, która przemawia w „Ride Through Hell”. Nieco stonowany „All bark no Bite” ma w sobie echa Accept czy Judas Priest. Całość zamykają „Criminal” i „Sinner”, które w żaden sposób nie zaskakują. Sam album wtórny jest do bólu, ale słucha się go miło. Przywołuje wspomnienia i dostarcza sporo frajdy. Pozycja skierowana do miłośników heavy/speed metalu i lat 80.


Ocena: 7/10

1 komentarz:

  1. Jak dobrze, że znalazłam tego rodzaju blog, dawno nie słuchałam metalu.

    OdpowiedzUsuń