czwartek, 2 maja 2024
ETHEREAL FLAMES - Myths and legends of our land (2024)
Włoska scena zawsze potrafi dostarczyć intrygujące płyty z kręgu symfonicznego power metalu, gdzie pojawiają się elementy progresywne, nieco operowe, a wszystko z naciskiem na podniosły klimat i rozmach. Tak, włosi to akurat potrafią i na wysokim poziomie. Debiutujący w tym roku Ethereal Flames wcale nie odbiega od tego schematu. "Myths and legends of our land" to płyta, która przypadnie do gustu fanom Rage, Powerwolf, Blind Guardian czy Hammerfall.
Punktem wyjściowym do muzyki Ethereal Flames jest bez wątpienia osoba wokalisty. Alessandro Binotii ma ciekawą barwę głosu, który przykuwa uwagę charyzmą i stylem śpiewania. Brzmi momentami jak Atilla Dorn z Powerwolf, a czasami jak Peavy z Rage. To nieco wyróżnia ich na tle innych włoskich kapel. Binotti ponadto współtworzy partie gitarowe z Palmeri, stawiają przy tym na urozmaicenie, melodyjność i rozmach. To wszystko jest przemyślane i spójne. Nawet te spokojniejsze momenty potrafią oczarować słuchacza i złapać za serce.
Przepiękna okładka to w zasadzie początek zachwytów. Soczyste i dopracowane brzmienie, które podkreśla talent muzyków też odgrywa tutaj kluczową rolę. Otwierający "Desperate Girl" daje wyraźny sygnał, czego należy się spodziewać po tej płycie. Marszowy "The holy House" ukazuje epicki rozmach i to jest to do czego włoskie zespoły nas przyzwyczajają. Troszkę bardziej progresywnie jest w pomysłowym i nastrojowym "Restless Knight", z kolei "Two sad Lowers" to jedna z piękniejszych ballad tego roku. Prawdziwa perełka. Końcówka to prawdziwy wysyp podniosłego epickiego power metalu i w tej kategorii sprawdza się zarówno "Pilato's lake" jak i "The Queen Sibilla".
To się nazywa debiut na miarę włoskiej sceny. Jest sporo atrakcyjnych melodii, podniosłych refrenów i dobrze wyważonych kompozycji, które intrygują aranżacjami i rozmachem. Słucha się tego z niezwykłą przyjemnością od początku do końca. Eathereal Flames pokazuje się z świetnej strony, dając nam do zrozumienia, że drzemie w nich ogromny potencjał i nie zamierzają go marnować. Gorąco polecam!
Ocena: 9/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz