piątek, 25 grudnia 2020

LOANSHARK - the queen of hearts (2020)


 Tak, to kolejna płyta z klasycznym heavy metalem, który mocno inspiruje się na heavy metalu z lat 80. Fiński band Loanshark uderza w ten gatunek, który jest ostatnio mocno eksploatowany i mamy tutaj naprawdę spory wybór spośród wielu kapel prezentujących podobną muzykę. Loanshark działa od 2008r i teraz udało im się wydać debiutancki krążek zatytułowany " The queen of hearts".

Nie znajdziemy na tej płycie może czegoś nowego niż to co już znamy, ani też niczego oryginalnego. Jednak jeśli komuś nie przeszkadza kolejna wariacja na temat twórczości Iron Maiden, Judas Priest, Enforcer ten polubi "The queen of hearts". Band wie co chce grać i robi to naprawdę dobrze. Przyłożyli się do melodii, do partii gitarowych i to przedkłada się na jakość muzyki zawartej na debiutanckim krążku. Loanshark napędza bez wątpienia wyrazisty i utalentowany wokalista Ville Shaikko. Jego głos nadaje całości pazura i klimatu lat 80. Idealny wybór do takiego grania.

Jest tu kilka naprawdę mocnych momentów, który przyprawiają słuchacza o szybsze bicie serca. Jednym z nich jest zadziorny i rozpędzony "The final hour", który mocno nawiązuje do Enforcer i ich najlepszych płyt. Na taki heavy metal zawsze znajdzie się popyt! Podobne emocje wywołuje tytułowy "The queen of hearts", który ma coś z Iron Maiden, a coś z Dio. Jest klasycznie, jest melodyjnie i do tego świetny klimat lat 80. Niby band niczego nowego tutaj nie gra, a słucha się tego z niesamowitą frajdą. Czasem siła danej płyty tkwi w prostych motywach i tutaj jest tak samo. Dynamiczny "Burning Out" to znakomicie potwierdza. Co za hicior! Loanshark potrafi też wykorzystać elementy hard rocka i słychać to w lekkim i klimatycznym "When the blind leads blind". Band imponuje pomysłowością i dbałością o detale. Troszkę emocje opadają w nijakim "Till the city sleeps".

Do czego można się przyczepić? Nie wszystkie kompozycje są idealne i czasami brakuje elementu zaskoczenia. Jednak mimo pewnych wad to wciąż debiut wart uwagi. Band stawia na proste i chwytliwe melodie, a także na klimat lat 80, który wciąż jest w modzie. Loanshark postawił pierwszy poważny krok w swojej muzycznej karierze i mam nadzieje, że utrzymają wysoki poziom na kolejnych wydawnictwach.

Ocena: 8.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz