wtorek, 21 marca 2023
DESOLATE REALM - Legions (2023)
Czy to zaginiony klasyk z lat 80? Zaskoczę was, ale nie. To najnowsze dzieło fińskiej formacji Desolate Realm, którą tworzą dwaj muzycy znani z death metalowego decaying. Obrali sobie za cel granie mrocznego i pełnego pasji heavy/doom metalu z wpływami grand magus, candlemass, sorcerer, czy Manowar i Black Sabbath. "Legions" to faktycznie płyta, która trafi do szerokiego grona słuchaczy i wielu z nich pokocha ten band.
Okładka robi furorę, ale kiedy opala się płytę to już wiadomo, że jest to ten rodzaj krążka, który dostarczy nam emocji i zapadnie w pamięci. Brzmienie mroczne i dopieszczone i podkreśla jakość zawartej tutaj muzyki. Desolate Realm to przede wszystkim multiinstrumentalista Matias Nastolin. Jego wokal nadaje charakteru całości i trzeba przyznać, że idealnie pasuje do tego co gra band. Partie gitarowe i bas to też jego sprawka i tutaj również sporo dobrego się dzieje. Wystarczy posłuchać tytułowy "Legions". Stonowane tempo, heavy metalowy pazur i pomysłowy riff. Bardzo udany start. Więcej drapieżności i klasycznych patentów można uświadczyć w "Final Dawn", czy bardziej energicznym "Forsaken ground". Ten ostatni kawałek nie nudzi nawet mimo rozbudowanej formie. Band nie nudzi i słucha się tego z dużą przyjemnością. Warto wyróżnić też dynamiczny "Betrayel", który przedstawia melodyjne oblicze Desolate Realm. W "The last one" można doszukać się wpływów Mercyful Fate, z kolei mroczny "Through the depths"przesiąknięty jest wpływami Black Sabbath.
Płyta zdecydowanie skierowana do maniaków heavy metalu z dużą dawką doom metalu. Wszystko zagrane podręcznikowo i jest w tym wszystkim pasja. Desolate Realm stawia na mroczny klimat i dojrzałe melodie i motywy gitarowe i to zdaje egzamin. Jedna z ciekawszych płyt tego roku i na pewno warto wypatrywać kolejnych wydawnictw tej fińskiej grupy.
Ocena: 8/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz