wtorek, 13 sierpnia 2013

TARJA - Colours In tHe Dark (2013)

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych kobiecych głosów w metalowym świecie? Tutaj z pewnością nie jeden z fanów tej muzyki wypowie Tarja Turunen. Była wokalistka Nightwish, która dysponuje trzy oktawowym głosem. Charyzma, ciepło, operowa technika to cechy które decydują o wyjątkowości tej wokalistki. Tarja nie odpuściła sobie muzyki po tym jak wyleciała z Nightwish. Rozpoczęła karierę solową i efektem tego jest trzy album pod szyldem Tarja w jej karierze. Album nosi tytuł „Colours In The Dark”. Czy fani starego Nightwish mają tutaj co szukać?

Jeżeli ktoś oczekuje od albumu heavy/power metalowego łojenia w symfonicznej oprawie to może się rozczarować. Album bardziej można zakwalifikować do grona rockowych albumów z nutką progresywności, czy też symfoniczności. Tarja na swoim nowym krążku oszczędza na elementach ciężkiego heavy metalu i dlatego też płyta jest pełna w wolne tempa, klimatyczne rozwiązania i takie pełne ciepła, czy też emocji. Pod tym względem jest to miła wycieczka dla duszy. Epicki otwieracz „Victim Of Ritual” jest przykładem, że pojawiają się tutaj też nieco cięższe kawałki. Sam utwór pomysłowy i przebojowy, jeżeli tak można nazwać zapadający w głowie główny motyw i refren. Forma wokalna Tarji nic się nie zmieniła i w takich lekkich, rockowych kawałkach jak „500 Letters” wybrzmiewa jej forma znakomicie. Dość ciężkim utworem jest tutaj bez wątpienia „Never Enough” jednak nie jest to jakaś power metalowa petarda. Dla tych wszystkich co mają bzika na punkcie brzmienia i technicznych aspektów płyty powinni być zadowoleni, bo płyta brzmi soczyście i elektryzująco. Złego słowa nie można napisać o tym aspekcie. Podobnie ma się sprawa klimatu, który tutaj wręcz łapie za serce i dobrym przykładem jest „Medusa” czy „Mystique Voyage”. Ciepły klimat i soczyste brzmienie nie zastąpi dobrych kompozycji, ani nie napędzi całego materiału. W tym przypadku można poczuć niedosyt jeśli chodzi o kompozycje. Więcej takich kawałków jak otwieracz i płyta już by wiele zyskała.

Fani głosu Tarji powinni zapoznać się z tym co tworzy teraz wokalistka. Nowy album dowodzi, że wokalistka jest elastyczna i pasuje nie tylko do symfonicznego metalu, ale też lekkiego, ciepłego rocka. Album można traktować bardziej jako ciekawostkę, aniżeli płytę która ma startować do rywalizacji o płytę roku 2013.

Ocena: 5/10

1 komentarz:

  1. premiera płyty 30.08.2013 ... może byś chociaż tworzył jakieś pozory i poczekał z recenzją do premiery

    OdpowiedzUsuń