czwartek, 9 kwietnia 2020

PALACE - Reject The System (2020)

Palace zawsze był postrzegany jako solidny niemiecki band grający prosty, toporny, teutoński heavy metal, który wzorowany jest na takich kapelach jak Udo, Accept, Primal fear, czy Headhunter. W tej kapeli zawsze drzemał potencjał, ale jakoś nie mieli okazji w sumie się wykazać. Najnowsze dzieło zatytułowane "Reject the system" to porcja rasowego niemieckiego metalu w najlepszym wydaniu. 6 lat Palace kazał czekać swoim fanom na nowy krążek, ale warto było.

Tym razem band zadbał o ciekawszą okładkę frontową, która już tak nie odstrasza. Brzmienie też bardziej dopieszczone, bardziej mocarne i to tylko podkreśla jakość owej płyty. Palace to tak naprawdę Herald "Hp" Piller, który odpowiada za partię wokalne, jak i gitarowe. Spisuje się w tej podwójnej roli i to on nadaje całości takiego niemieckiego charakteru. Brzmi to mocarnie i to przedkłada się na poziom zawartości.

Dużo tutaj z Udo, czy Accept, ale czy to źle?  Mroczny "Final Call of Destruction" i przebojowy "Soulseeker" wpisują się w tą konwencję. Na płycie nie brakuje killerów i jednym z nich jest energiczny otwieracz "Force of Steel", który ma coś z Primal Fear, co mi się bardzo podoba. Brawa za niezwykle mocny i urokliwy riff. Bardzo dobrze wypada szybki "Bloodstained World", w którym nie brakuje ostrych partii gitarowych i wciągających melodii. Jeden z mocniejszych momentów na płycie. Wejście melodyjnego riffu w "Valhalla Land" troszkę skojarzyło mi się z Crystal Viper i gdzieś ten styl naszego rodzimego bandu można wyłapać. Klimaty Primal Fear i Udo wracają w dynamicznym "Legion of Resistance", który idealnie odzwierciedla styl Palace i ich znakomitą formę.  Całość zamyka prosty i przebojowy "No one break my will".


"Reject the System" to definicja niemieckiego heavy metalu i wybierając ten krążek, wiemy na co się piszemy. Mocne riffy, zadziorny wokal i duża dawka przebojowości. To jest to co znajdziemy tutaj. Dla fanów Udo, Accept czy Primal Fear pozycja obowiązkowa. Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych albumów tej grupy.

Ocena: 8.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz