sobota, 19 stycznia 2013

DESTINY - Beyond All sense (1985)



Szwedzki kraj to jeden z moich ulubionych rejonów na które często zwracam uwagę jeśli chodzi o scenę heavy metalową, bo można trafić na sporo ciekawych zespołów. Tych nowych zaczynających jak i tych mało znanych, które gdzieś tam mimo problemów nagrały kilka ciekawych albumów o których warto wspomnieć. Takim z pewnością zespołem i albumem o którym warto wspomnieć to z pewnością kapela DESTINY i ich debiutancki krążek „Byeond All Sense” z 1985 roku. Niby pierwszy album, niby oklepane granie, gdzie słychać heavy/power metal z wpływami NWOBHM typu IRON MAIDEN, gdzie słychać JUDAS PRIEST, czy MERCYFUL FATE. Czy warto znać ten album? Co w nim takiego jest, że zapada w pamięci i chce się do niego wracać dość często?

Nie ma wątpliwości, że warto znać ten album, który został nagrany przez kapelę założoną w 1982 roku przez Stefana Björnshög, kapelę która dorobiła się 6 albumów. Co sprawia, że debiutancki album jest taki zapadający w pamięci? Z pewnością spora zasługa w tym muzyków i tego co wykreowali, jaki styl opracowali i jak to zagrali na tym albumie. Można się zachwycać wokalizą Hakana Ringa, który ma coś z Kinga Diamonda i to już go czyni zauważalnym i specyficzną wokalistą. Potrafi śpiewać drapieżnie, a przede wszystkim klimatycznie, co dodaje płycie uroku. Najważniejsze jednak jest to, że świetnie się komponuje z tą sekcją rytmiczną wzorowaną na kapelach z kręgu NWOBHM i bardzo dobrej pracy gitar. Ten ostatni element jest tutaj nie ladą atrakcją, bo duet Proden/Osterman stawia na dynamikę, klimat, melodyjność i zróżnicowanie. Ci panowie zabiorą nas w długą podróż od klimatycznego heavy metalu przesiąkniętego IRON MAIDEN i MERCYFUL FATE typu „Rest In Peace”, mrocznego, stonowanego ciężkiego heavy metalu będący z krzyżowaniem BLACK SABBATH i JUDAS PRIEST Spellbreaker, przez szybki, dynamiczny speed/power metal „Hang Them High, czy bardziej klimatyczny heavy metal, który ma coś z dark metal, czy coś z twórczości IRON MAIDEN czyli „Sirens In The dark” , aż po hard rockowe zacięcie jakie słychać w „Kill The Witch, balladę Lost To Heavenczy po przeboje, rytmiczne kawałki jak Power By Birth”. Trzeba przyznać, że materiał jest zróżnicowany i dopieszczony pod każdym względem.

Beyond All Sense” to płyta obowiązkowa dla fanów heavy/power metalu, to album który oddaje to co najlepsze w latach 80, tą dynamikę, klimat, dopracowane kompozycje, solidność muzyków i przebojowość czy melodyjność, którą słychać na każdym kroku. Gorąco polecam!

Ocena: 8.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz