sobota, 26 września 2020

ATTICK DEMONS - Daytime stories... Nightmare Tales (2020)

Jednym z moich ulubionych klonów Iron Maiden jest bez wątpienia portugalski Attick Demons, który jest na scenie metalowej od 1996r. W tym roku  ta formacja postanowiła wydać swój 3 album i to po 4 letniej przerwie. "Day time Stories...nightmare tales" to płyta, która pokazuje że można podać twórczość Iron maiden w oprawie bardziej heavy/power metalowej i z nutką nowoczesności. Tak to jest jeden z ich najlepszych albumów.

Minęły 4 lata i band tworzą już nieco inni ludzi, ale jedno się nie zmieniło, a mianowicie stanowisko wokalisty. Wciąż w tej kapeli mamy Artur Almeida, który brzmi jak Bruce Dickinson i to jest jego spory atut. To właśnie dzięki niemu te porównania z Iron Maiden są jak najbardziej na miejscu. Warto wspomnieć, że nowy gitarzysta Dario Antunes dodał do muzyki zespołu nieco ciężaru i nowoczesności. Jednak dalej panowie stawiają na klasyczne patenty i czerpią garściami z twórczości Iron Maiden, choć jest też sporo nawiązań do niemieckiego heavy/power metalu.

Mroczna i pełna grozy, a także wyraziste i dopieszczone brzmienie to nie jedyne atuty tej płyty. Furorę robi tak naprawdę zawartość. Band zadbał o naprawdę ciekawy materiał i już otwieracz "the Contract" zasługuje na owację na stojąco. Sam refren jest mega chwytliwy i szybko wpada w ucho. Znacznie więcej żelaznej dziewicy uchwycimy w drapieżnym "Make Your choice" i tutaj band zabiera nas do lat 90, choć powiem wam że słyszę tutaj coś z Bloodbound. Oczarował mnie też klimatyczny i mroczniejszy "Renegade", który też przemyca sporo patentów Iron Maiden. Band potrafi też zwolnieć i zagrać nieco progresywnie co pokazuje w "Hill od sadness" i przez te 6 minut sporo się tutaj dzieje. Nie brakuje też rasowych hitów i tego przykładem jest "Running" czy "Headbanger".


Attick Demons mimo długiej przerwie wciąż zachwyca swoją muzyką i hołdem dla muzyki Iron Maiden. Ich styl i aranżacje są przemyślane i nie ma tutaj miejsca na fuszerkę. Panowie wiedzą co robią i nawet nowy skład nie zaburzył tego stanu rzeczy. Kolejna perełka w ich dyskografie i proszę tylko żeby kolejny album ukazał się znacznie szybciej.

Ocena: 8.5/10
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz