poniedziałek, 23 marca 2015

STORM - Storm (1983)

Wszelkie wady jakie towarzyszyły na debiucie amerykańskiej formacji Storm, zostały rozwiązane na kolejnym albumie. Drugi album ukazał się w 1983 roku i również miał tytuł „Storm”. Te same tytuły, ale muzyka już nieco inna. Debiut to przede wszystkim pop rock i rock'n roll. Drugi krążek, niby dalej cechuje się popowym charakterem, ale jest go znacznie mniej. Mamy do czynienia z bardziej dojrzałym materiałem, a już z pewnością z bardziej rockowym. Mniej komercji, więcej rocka, do tego spora ilość gitarowych popisów. Nowy materiał tętnił życie, a wszystko dzięki lepszej produkcji, która była czysta i soczysta. W stylu można było dostrzec powiew świeżości i pomysłowość. Bardzo miło zaskoczyło wykorzystanie syntezatorów w większym stopniu i tutaj nawet można znaleźć wpływy brytyjskiego Demon. Oczywiście na muzykę Storm wciąż ogromny wpływ ma Queen. Słychać to w konstrukcji utworów, w grze gitarzysty Leara Stevensa, czy w sposobie komponowania. Sporo melodii jest wyjętych z Queen, ale to żadna ujma. Muzycy są bardziej doświadczeni i bardziej dojrzali. Lear gra ostrzej, ale i może się pochwalić bardziej dopracowaną techniką. Słychać to choćby w „Anything for Your Love”. Niby utwór utrzymany w stylu poprzedniego wydawnictwa, ale jest o klasę lepszy. Ciekawsza partia gitarowa, lepszy wokal Jeanette, który nie jest taki irytujący. Już otwieracz „Settle Down” zwiastuje bardziej dojrzały album, który ma ukazać inne oblicze zespołu. Na pewno trzeba zaliczyć wykorzystanie syntezatorów i pomysłowość. To, że jest ostrzej może świadczyć rozpędzony „Running From You” i tutaj zbliżamy się do bram heavy metalu. Niezwykły klimat jest w pięknej balladzie „Coming Home” i tutaj jest znakomicie ukazane jak rozwinęła się wokalistka. To już nie jest ta sama skrzecząca wokalistka z debiutu. Tutaj są emocje, jest śpiewanie prosto z serca i dbałością o technikę. Oczywiście cieszą takie petardy jak „Play With Me”, które pokazują że zespół również potrafi grać ostrzej. Warty uwagi jest rytmiczny „Take Me Away”. Całość zamyka energiczny „So Long” i to jest kolejny wielki hit zespołu, a tych na tej płycie jest sporo. Storm pokazał, że można sięgnąć do twórczości Queen i nie ponieść klęski. Polecam, bo jest to rock na wysokim poziomie.

Ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Posluchaj tego, niezle

    https://dofka.bandcamp.com/album/humanity-bleak

    Pozdrawiam/ Arek

    OdpowiedzUsuń