Czy elementy nowoczesnego
metalu i bardziej klasycznego zakorzenionego w latach 80 czy 90 mogą
ze sobą współistnieć? Niemiecki band o nazwie Vanish jest
żywym dowodem na to, że mogą i to z jaki skutkiem. Zespół
działa już od ponad 14 lat, więc do zaoferowania mają dojrzałą
muzykę, która ma zachwycać nie tylko nowoczesnym brzmieniem,
syntezatorami, czy progresywnym charakterem kompozycji. Ma nas przede
wszystkim porwać kreatywnością i pomysłowością. W tym akurat
Vanish jest całkiem dobry. Nowy album „ Come To Whiter” to tylko
potwierdza. Na płycie nie brakuje wpływów Queensryche czy
Brainstorm, a to tylko świadczy jakim solidnym zespołem jest
Vanish. Już uwagę słuchacza powinna przyciągnąć ciekawa
okładka, a także fakt, że gościnnie występuje tutaj Ralf
Sheepers. Z pewnością dzięki niemu zamykający „The grand
Design” jest jednym z najlepszych kawałków na
płycie. Porywa energią, mocnym riffem i zadziornością. To jest
kawał porządnego heavy metalu z domieszką progresywności i power
metalu. Równie udany jest „Great Collapse”,
który pokazuje, że nowoczesny metal też może być
atrakcyjny dla potencjalnego słuchacza, który gustuje w
bardziej klasycznym graniu. Popis ciekawych partii klawiszowych
uświadczymy w rozpędzonym „Bless The Buried Child”.
Najdłuższy na płycie jest „Curtain Call” i tutaj
można przekonać ile dla zespołu znaczy progresywny metal. Atutem
zespołu jest bez wątpienia wokalista Bastian Rose, który ma
charyzmę i niezwykłą moc, która niszczy wszelką
przeszkodę. Jeśli mam na coś ponarzekać, to na współpracę
gitarzystów, bowiem Phillip i Thomas grają troszkę
oszczędnie. Stać ich na znacznie więcej co zresztą słychać w
takim brutalnym „Silence” czy melodyjnym „Hope
Shall Rise”. To wszystko przemawia tylko za tym, że mamy
do czynienia z porządnym albumem, który nie był tworzony na
kolanie. Wszystko zostało przemyślane, czego efektem jest solidny
„Come To whiter”, który z czystym sercem
można polecić fanom progresywnego power metalu czy właśnie
nowoczesnego metalu.
Ocena: 6.5/10
P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu HMP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz