wtorek, 15 października 2019

DAWNLIGHT - Until the Dark sun Rises (2019)

Tęsknicie za starym Sonata Arctica, Dark Moor, Helloween, czy Rhapsody? Hiszpański Dawnlight wychodzi na przeciw właśnie takim fanom.  W 2017r zaprezentowali się światu mini albumem, a teraz w tym roku przyszedł czas na debiutancki album zatytułowany "Until the Dark sun Rises". Niby nie jest to jakaś odkrywcza muzyka i można śmiało mówić tutaj o wtórności, ale ma to swój urok. Dobrze jest sobie czasami zapuścić old schoolowy power metal z lat 90 z nutką symfonicznego metalu.

Słodka okładka idealnie pasuje do zawartości i do stylu tej kapeli. Nawet brzmienie zostało tak dopieszczone by wpasować się w klimat słodkiego power metalu. Co napędza ten band? To bez wątpienia Javi Morales. To lider grupy i to on odpowiada za partie wokalne.  Urocze są zwłaszcza te w wysokich rejestrach. Słychać wpływy Fabio Lione Czy Michaela Kiske, a to dobrze o nim świadczy. Za partie klawiszowe również odpowiada Javi Morales i tutaj również wykonał fenomenalną robotę. Partie klawiszowe w jego wykonaniu są klimatyczne i niezwykle melodyjne.

Już "Men in the shadows" to taki rasowy power metal, jaki znamy z lat 90. Jasne nie jest to perfekcyjne, nie jest też to coś nowego. Trzeba przyznać, jednak że jest to dobrze wykonane.
"The Guardian of Dwilight" czy "Eternity" to szybkie, power metalowe killery. Nie da się ukryć nawiązań do Freedom Call czy Helloween. W "Seven Souls" band pokazuje swoje nieco progresywne oblicze i też nie ma tutaj powodów do narzekań. Do grona ciekawych utworów zaliczę też "Hero;s Sorrow", który potrafi zauroczyć swoją dynamiką. Czasami band przesadza z komercją, tak jak w "Starlight".

Debiut hiszpańskiej formacji Dawnlight zasługuje na uwagę. Znajdziemy tutaj kilka mocnych utworów i ciekawe nawiązanie do power metalu z lat 90. Płyta jest solidna, jednak brakuje jeszcze precyzji i większej mocy. Potencjał jest i zobaczymy czy Dawnlight to wykorzysta.

Ocena: 6/10

1 komentarz:

  1. Hi! Thanks for the review!!!! We just wanted to say that Itziar Morago is not in the band anymore, the orchestration was composed and arranged by Javi Morales. Best regards!

    OdpowiedzUsuń