wtorek, 18 lutego 2020

VISION OF CHOICE - Mistress of the Gods (2020)

Czas zwrócić uwagę na kolejne ciekawe wydawnictwo z roku 2020. Tym razem padło na niemiecki projekt muzyczny sygnowany marką Vision of Choice.  Projekt powstał w 2018r i tworzą go wokalista Lukas Remus i instrumentalista Steve Brockmann. Panowie tworzą muzykę z pogranicza heavy/ power metalu. Nie kryją swoich zamiłowań do Malice, Helloween, Iron maiden, czy Omen. To czyni to wydawnictwo bardzo atrakcyjnym.

Niby wszystko zrobione niskimi nakładami finansowymi, a całość zrobiona z pasją i pomysłem. To porządnie skonstruowany heavy/power metal w klimatach europejskich, choć nie brakuje też nutki amerykańskiego power metalu. Nie brakuje epickości, troszkę mroku i toporności. W efekcie powstał album nie zwykle energiczny i przepełniony chwytliwymi melodiami.

Klimat S-f znakomicie wypada w rozpędzonym "New Horizon". Brzmi to obłędnie. Pomysłowy riff, odpowiednie tempo i popisy gitarowe Steve;a. Znakomity otwieracz i czeka się na dokładkę. Mamy zadziorny, nieco toporny "Come Tommorow", który brzmi jak mieszanka accept, Grave Digger i Primal Fear. Pomysłowo brzmi nieco epicki "Into the light". Elementy power metalu mamy w zadziornym i dynamicznym "Mistress of the gods". Jest też coś z iron maiden w przebojowym "Givin it up". Całość zamyka rozbudowany "Touch the sky", który jest jednym z mocniejszych punktów tej płyty.

"Mistress of the gods" to solidny heavy/power metal, który słucha się jednym tchem. Troszkę to wtórne, troszkę może na jedno kopyto. Jednak jest tu sporo plusów, jak choćby przybrudzone brzmienie, umiejętności muzyków i sama zawartość płyty. Solidny heavy/power metal, ale nic ponadto.

Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz