Pamięta ktoś
amerykańską kapelę grające heavy/speed metal o nazwie Helion?
Formacja ta błyszczała w latach 80, a dość nie tak dawno udało
im się powrócić do świata żywych. Zupełnie nowy skład i
miejsce w tym składzie znalazł gitarzysta Maxxxwell Carlisle, który
od 2007 roku tworzy muzykę na własny rachunek. W roku 2013 udało
mu się wydać mini album zatytułowany „Full Metal Thunder” i
trzeba przyznać, że obecny gitarzysta Helion zaskakuje tutaj bardzo
pozytywnie.
Trafną decyzją okazało
się stworzeniem z tego jednoosobowego projektu zespołu z krwi i
kości, w którym nie tylko Maxxxwell odgrywa znaczącą rolę.
Tym razem nie poprzestano wyłącznie na partiach gitarowych
Maxxxwella, które ukazują jak dobrym gitarzystą jest iże
stawia na shredowy styl grania, ale położono nacisk na melodie, na
dynamiczną sekcję rytmiczną wzorowaną na tej z Manowar. Jednak to
nie koniec zmian na lepsze. Znakomitym posunięciem było
zatrudnienie wokalisty i Robyn Troup wypada tutaj całkiem dobrze.
Gdy słucha się jego wokalu to od razu ma się w głowie wokalistów
Majesty czy Wizard i słuchając takiego dynamicznego otwieracza w
postaci „Full Metal Thunder” można dostrzec
podobieństwa. Od razu można określić to co gra Maxxxwell wraz z
swoim zespołem i jest to heavy/power metal z shredowymi zagrywkami.
Takiej muzyki nie brakuje na rynku, ale mimo to warto zwrócić
uwagę na ten album. Nie zawsze trafiają się takie pomysłowe i
finezyjne solówki, które napędzają całość. „The
Power of Metal Compels Me” pokazuje jak zespół
dobrze się czuje w takim szybszym graniu i że tworzenie przebojów
to dla nich błahostka. Zespół nie zwalnia tempa i następnym
utworem na płycie jest rytmiczny „The Call Of the Metal”,
który mógłby spokojnie trafić na album Manowar z lat
80/90. Najsłabszym kawałkiem jest bardziej stonowany „Marching
With The Dragons”, zaś „Time Crisis” nie
porywa oklepanym refrenem.
Mimo pewnych
niedociągnięć „Full Metal thunder” zwiastuje lepsze czasy dla
Maxxxwella i zmiany jakie słychać na tym mini albumie, to zmiany,
które wnoszą zupełnie nową jakość w tym zespole. Dla
fanów amerykańskiego heavy metalu, a także Manowar pozycja
obowiązkowa.
Ocena: 6.5/10
P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu HMP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz