Odnoszę wrażenie, że
nie ma już Within Temptation. Ten zespół może i był od
początku komercyjnym zespołem, ale z pewnością można było go
nazwać metalowym zespołem, który chciał upowszechnić
symfoniczny metal, w którym główną rolę gra
podniosły kobiecy wokal. „Mother Earth” czy „The Silent Force”
zdobyły nie małą popularność. Potem zespół odszedł od
takiego grania na rzecz bardziej komercyjnego alternatywnego rocka z
mieszanego z symfonicznymi elementami. „The Unforgiven” i
składanka coverów w postaci „The Q mass sessions” tylko
to potwierdziły. Jednak nadzieję na powrót do bardziej
metalowego grania zwiastował utwór „Paradise”
w którym Sharon Den Adel śpiewa wraz z Tarją z Nightwish.
Taki duet na pewno nie jednego słuchacza zwabi, żeby posłuchać
nowy album o dość intrygującym tytule „Hydra”.
Ten singiel zdobył już
popularność. Nie chodzi tylko o to że mamy tutaj dwie znakomite
wokalistki o niesamowitej barwie w jednym utworze, nie tylko że
wielu marzyło o takim duecie od lat, ale też z tego względu, że
utwór brzmi jak stary dobry Within Temptation. Może nieco
naciągany, ale jest tutaj metal. Też dałem się nabrać na tą
przynętę i sięgnąłem po nowy album holendrów. Czy płyta
jest równie ciekawa co singiel? Czy mamy w końcu metalowy
album? Niestety jest to bardzo komercyjny album jak „The
Unforgiven” i metalu za dużo tutaj nie uświadczymy. Poza
znakomitym singlem, jest tutaj też przebojowy hit „Dangerous”
z gościnnym udziałem Howarda Jonesa. Swoją rolę odegrał tez
otwieracz w postaci „Let Us Burn”. Dzięki niemu
można uwierzyć przez chwilę, że zespół naprawdę wrócił
do metalowego grania. Niestety komercyjny „And We Run” nie jest
już metalowy i nie pasuje mi do starego wizerunku Within Temptation.
Co tutaj robi Xzibit? Nie podoba mi się taka mieszanka. W kategorii
komercyjnego rock/popu może wzbudzi zainteresowanie w radiu. Szkoda
że Sharon i jej piękny wokal traci się w takim graniu. No ale
widać, że chcą mieć szersze grono fanów. Tylko jakim
kosztem? „Edge Of The World” swoim spokojnym
klimatem przypomina mi twórczość Enya. Najcięższym utworem
wydaje się „Silver Moonlight” i można tylko
żałować, że Within Tempation to teraz komercyjna machina która
próbuje udawać metalowy zespół, którym już
jak dla mnie nie jest. Gdy się spojrzy na płytę jako na płytę
nie metalową, to można nawet i pochwalić niektóre kawałki.
Na przykład taki melodyjny „Roses” czy „The
whole World Is Watching”. Pytanie tylko co my oceniamy?
Płytę heavy metalową/rockową? Czy może popową?
Gdyby oceniać w
kategorii tej drugiej, to może i by dostała solidną ocenę, bo pod
względem komercyjnego popowego grania płyta wypada naprawdę
dobrze. Jest urozmaicona, ma miłe dla ucha dźwięki, ma ciekawe
melodie i nawet jakiś przebój się trafi. Lecz gdy się
spojrzy na „Hydra” jak na płytę rockowo/metalową to niestety
„Hydra” wypada dość blado. Ale to może ja się zbytnio
napaliłem singlem „Paradise”, który zwiastował znacznie
ciekawszy album. Płyta skierowana do młodszego pokolenia i do tych
co szukają innych dźwięków niż „heavy metal”.
Ocena: 4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz