sobota, 9 sierpnia 2014

BATTERY - Armed With Rage (2014)

Jedno spojrzenie na okładkę debiutanckiego albumu duńskiej formacji Battery, który nosi tytuł „Armed with Rage” i już w sumie wiadomo co i jak. Obstawiamy agresywny, energiczny, złowieszczy thrash metal wzorowany na latach 80 i 90. Tak też jest. I choć „Armed With Rage” brzmi jak kolejny oklepany krążek i niczym się nie wyróżniający, to jednak kapela Battery jest jedną z tych ciekawszych jeśli chodzi o rok 2014. Co za tym przemawia?

Battery nie może się pochwalić sławą, ani doświadczeniem, nie może nam też dostarczyć czegoś nowego jeśli chodzi o thrash metal, ale może za to nam przypomnieć najlepsze czasy Destruction, Exodus czy Slayer. Ta kapela wie jak zagrać thrash metal by słuchacz był w pełni uradowany. Nie brakuje agresji, szybkości i technicznego zaplecza. Właściwie od strony wykonania jest bardzo dobrze, czasami jedynie pomysły mogły być bardziej doszlifowane. Na pewno Battery może się pochwalić bardzo udanym wokalistą Chrisem Steelem. Śpiewa agresywnie, ale zachowuje aspekt techniczny, a w takim „Halo of Hyprocisy” czy mocniejszym „Hostile by Content” przypomina nawet Mille Petrozze z czasów „Endless Pain”. Jednym z najdłuższych utworów na płycie jest „Vermin of Fukushima”, w której Jokull i Jeppe dają bardzo ciekawy popis umiejętności. Jako duet gitarowy są wartościowym elementem składowym Battery. Na co warto zwrócić szczególną uwagę? Bez wątpienia na mocny otwieracz w postaci „Armed with Rage” czy szybki „Pyramids of Decept”.

Takich płyt jest pełno ostatnim czasy i zespół naprawdę musi się napocić by jakoś zachwycić fanów thrash metalu. Ciężko o to, ale Battery sprawdził się dobrze. Trzeba ich docenić, ze względu na to że to ich pierwszy album, a Dania nie jest stolicą thrash metalu. Bardzo udany debiut, który zachwyci fanów starej szkoły thrash metalu spod znaku Destruction, Slayer czy Kreator.

Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz