Zawsze w tym momencie miałem przygotowane zestawienie, gotowe odpowiedzi na najczęstsze pytanie co jest najlepsze w danym roku. Rok 2024 od początku sprawił mi spore problemy, bowiem owy top 10 można było już stworzyć już pierwszych miesiącach. Z jednej strony problem, a z drugiej strony wielka radość, że tyle świetnej muzyki wyszło i to w zasadzie w każdej dziedzinie, po którą uwielbiam sięgać. Mocne uderzenia z niemieckiej sceny, czy włoskiej, a może i Greckiej. Do tego sporo świetnych płyt z naszej rodzimej sceny. Pochwalić na pewno należy Bogusława Balceraka i jego Crylord, był też genialny Alastor czy Tassack w kategorii thrash metalu. Bulletraid, Ironbound czy Rat King siały zniszczenie w kategorii heavy metalu i w zasadzie każda z tych płyt, też mogła śmiało trafić na taki top 10. Im bliżej końca roku, tym bardziej zastanawiałem się czy tak naprawdę jest sens tworzyć taki ranking, bo nie jest to łatwy i w pełni nie odda uroku i piękna jaki przyniósł rok 2024. Nie da się zmieścić tych wszystkich perełek w krótkim zestawieniu. Najlepiej przejrzeć listę i szukać swoich perełek. Jest kilka na pewno płyt, które zostaną w sercu i do których będę na pewno częściej wracał. Do takich płyt na pewno należą idąc od początku roku:
Pirate hymn - Explorer
Tak wiem, niskobudżetowy materiał zmajstrowany w zaciszu domowym, muzyka stworzona przez jednego człowieka. Jak można o tym mówić w kategorii najlepszych rzeczy roku 2024? przypomina mi stare dobre czasy Running wild i lubie wracać do tej płyty, bo kryje świetne pomysły i melodie. To mi wystarcza.
Ecclesia - Ecclesia Millitans
Piękny, mroczny klimat, elementy i oddaje to co najlepsze w doom metalu. Miłość od pierwszej nuty.
Lords of Black - Mechanics of Predacity
Ronnie Romero to jeden z tych muzyków, którego nazwisko działa jak magnes i lords of black To wiadomo band który nie zawodzi i tym razem jest dokładnie tak samo. W kategorii progresywnego power metalu, jedna z najważniejszych pozycji.
Judas Priest - Invicible Shield
jestem w szoku, że dziadki sieją takie zniszczenie. Jedna z ich najlepszych płyt i świetne rozwinięcie pomysłów z "Firepower". Rob Halford zamiata swoim głosem, a Richie wniósł sporo świeżości do kapeli. Jedna z tych płyt, której jestem pewien obecności w top 10.
Suicidal Angels - Profane Prayer
Thrash metalowa petarda i tutaj każdy utwór to killer. Nie ma wypełniaczy i jak dla mnie jeden z najlepszych albumów tej ekipy.
Rage - Afterlifelines
Wielkim fanem Rage nie jestem, ale mają swój styl i potrafią co jakiś czas zmajstrować świetny krążek. Tutaj Rage stanął na wysokości zadania. Nagrali podwójny album, który nie nudzi, a wręcz przeciwnie wciąga i zaskakuje pozytywnie. Jeden z ich najlepszych albumów. Duża dawka świetnych melodii!
Metal De Facto - Land of The Rising Sun part I
Kolejna miła niespodzianka roku 2024. Band pokazuje jak grać chwytliwy i przebojowy symfoniczny power metal. Od razu wpadło mi w ucho i często wracam do tej płyty. Bardzo udany powrót finów po 5 latach przerwy.
Anubis - Dark Paradise
Amerykański power/thrash metal i to jedna z tych płyt, która musi być w takim zestawieniu i może nawet w top 10. Płyta jak dla mnie bez błędna i rozrywa na strzępy od pierwszych sekund.
Rifforia - axeorcism
Może i jest na płycie kawałek pod tytułem "Sperma Szatana", ale to nie zmienia faktu,że to jedna z najmocniejszych pozycji w dorobku wokalisty Nilsa Patrika Johanssona. Power/thrash metal z pewnymi klimatami Lions Share. Debiut szwedzkiej grupy, ale za to jaki. To kolejna płyta, którą bym wybrał do top 10, gdyby ktoś przystawiłby mi lufę do skroni.
iron Curtain - Savage Dawn
Jeśli jest się fanem heavy/speed metalu to jest to płyta, która musi być na półce. Najlepsze co stworzył ten hiszpański band i trzeba przyznać że rosną w siłę.To już 5 album w ich dorobku. Kolejna pozycja, która musi być w takim topie roki 2024.
Blaze Bayley - Circle of Stone
Nie jest to płyta roku, ale jedna z moich najbardziej ulubionych w dorobku dawnego wokalisty Iron Maiden. Lata lecą, a on wciąż potrafi zmajstrować kawał świetnego heavy metalu w klimatach żelaznej dziewicy. Pełno tu hitów!
Toxikull - under the southern light
Płyta z lutego. Z początku roku i do teraz mam dreszcze jak o niej myślę. Ten rozrywający na strzępy otwieracz "night Shadows". Szczęka opada. Jedna z najlepszych płyt roku 2024. Nie zdziwię się jak ktoś ustawi na pozycji nr 1. Ta płyta ma wszystko by być tą najlepszą. Hity, killery, niszczący wokal, energię, pazur. 3 i zarazem najlepszy album formacji z Portugalii. Chwała Toxikull!
Bruce Dickinson - The mandrake Project
Wiecie co? Nie jest to "Accident of the Birth" czy "Chemical Wedding" , ale ma swój charakter, ma znakomitą mieszankę hard rocka, progresywnego metalu i heavy metalu. Ma to coś i często do nie wracam.
Refore - Illusion of Existance
Thrash metal prosto z Czech i słychać, że band jest głodny sukcesu. Jest agresja, surowość, moc i kazdy fan doceni ich potencjał!
Morbid Saint - Swalloweed By hell
Dla fanów thrash metalu pozycja obowiązkowa, nieco zapomniana kapela powraca z nowym materiał. Jest tutaj wszystko czego dusza zabraknie i taki thrash metal to ja kocham słuchać.
Atrophy - Asylum
Stare płyty Atrophy to dla mnie klasyka gatunku, a nowy krążek dorównuje im i rozpoczyna nowy rozdział. Atrophy witamy z powrotem! Co za powrót do świata żywych.
In Vain - Back To nowhere
To kolejna płyta, której obecność w top 10 jest po prostu obowiązkowa. Jedna z tych kapel, która gra od lat na wysokim poziomie. Nie pamiętam czy wydali coś słabego. Prawdziwa maszyna do siania zniszczenia i jedna z najlepszych kapel power metalowych na rynku. Kto nie zna, ten nie zna wysokiej klasy power metalu!
Savaged - Night Stealer
Co za świetny debiut prosto z Hiszpanii. Heavy/speed metal w najlepszym wydaniu, a w składzie dwóch muzyków z Raptore. Pozycja obowiązkowa!
Jenner - Prove them wrong
3 kobiety, kraj zespołu - Serbia, a gatunek speed/thrash metal. Może szokować, może odstraszyć, ale nie można lekceważyć tej formacji, bo grają na świetnym poziomie. Płyta do której też lubię często wracać.
Oathbringer - Tales Of Valor
Jedna z pierwszych płyt roku 2024. Świetny uchwycony klimat i duża dawka epickości i przemyślanych, dojrzałych melodii. Uczta dla heavy metalowego wojownika.
Blietzkrieg - Blietzkrieg
Stara dobra kapela, wraca i to po 6 latach. Album oddaje hołd dla lat 80 i czasów NWOBHM i kto mógł to lepiej zrobić niż Brytyjski Blietzkrieg?
Axxis - Coming Home
Znów może nie najlepsza płyta roku 2024, ale lubię wracać do tego krążka bo to powrót Axxis, powrót do koszeni i do tej dawnej klasy. Kopalnia hitów!
Visions of Atlantis - Pirates 2
Kontynuacja tego co zaprezentowali na pierwszej części, troszkę może słabsza, ale i tak wciąż pierwsza liga symfonicznego power metalu. Oby zostali w klimatach pirackich jak najdłużej.
Crystal Viper - The Silver Key
Świat Lovecrafta i Crystal Viper pasują do siebie i efektem tego jest już drugi album Crystal Viper związany z twórczością H.P Lovecrafta. Do tego dostajemy bardzo zróżnicowany i drapieżny album. To kolejna ważna pozycja, jeśli prześwietlamy rok 2024.
Portrait - The Host
Uwielbiam ich, choć ostatnio mieli lekki spadek formy, to teraz z nowym albumem wracają do poziomu z tych najlepszych płyt. Jest klimat, motywy wzorowane na twórczości Kinga Diamonda, a nawet i killery są. Troszkę psuje ostateczny efekt długość materiału.
Hellbutcher - Hellbutcher
W kategorii black/speed metalu to właśnie ten album najbardziej zapadł mi w pamięci, najbardziej mną pozamiatał. Zło w czystej postaci.
Alastor - Nigdy nie było mnie tu
Jedna z najlepszych płyt na polskim rynku, a może i najlepsza? Thrash metal i groove w najlepszym wydaniu. Mrok, zadziorne riffy, złożona konstrukcja utworów i zapadające w głowie teksty. Mocna rzecz!
New Horizon - Conqueror
Nie ma Erika Gronwalla, jest znakomity Nils Molin z Dynazty i znów totalne zniszczenie w kategorii melodyjnego metalu i power metalu. Świetnie się tego słucha!
Evergrey - Theories of Emptines
Płyta, która działa na zmysły, na emocje, to kolejna petarda w kategorii progresywnego power metalu i dużo dobrego się tutaj dzieje. Evergrey potrafi czarować, oj potrafi.
Clooven hoof - Heathen Cross
Ta płyta też musi być w top 10. Heavy metal w czystej postaci, heavy metal najwyższej jakości. Płyta, która jeszcze bardziej u mnie dojrzała z czasem. Clooven Hoof to świetna kapela i nagrała wiele świetnych płyt, ale ten nowy album to jedna z ich najlepszych. Harry Conklin z Jag Panzer robi robotę to na pewno.
Bloodorn - Let the fury rise
Kiedy usłyszałem co wyczynia ten band to wiedziałem, że to jest to, że znalazłem swój święty Graal roku 2024. Kwintesencja power metalu i płyta bez skazy. Totalne zniszczenie i ten album wybrałbym jako mój nr 1 roku 2024!
Vhaldemar - Sanctuary of Death
Kolejny band, który nie zawodzi. Nazwa kultowa i dobrze znana fanom power metalu. Mają klasyki na koncie i właśnie nagrali kolejny. Można słuchać i się nie nudzi.
Perseus - Into The Silence
Symfoniczny power metal z Włoch i już wiadomo czego można się spodziewać. Płyta naszpikowana podniosłymi melodiami i wszystkim tym za co kochamy włochów w power metalu.
Evildead - Toxic Grace
Był powrót Morbid Sain i Atrophy, to jeszcze warto wspomnieć o Evildead, który również wydał bardzo udany album. Dla fanów thrash metalu i klasyki pozycja obowiązkowa.
Vulture - Sentinels
Niemiecki band, który specjalizuje się w graniu heavy/speed metalu. Robią to naprawdę świetnie i póki co nie zawiedli mnie. Prawdziwa uczta dla maniaków gatunku.
Attic - Return of the witchfinder
Co tutaj dużo pisać? Jeden z najlepszych albumów roku 2024. Też musiałaby się znaleźć w top 10. Było kilka zespołów, próbujących kontynuować dziedzictwo Kinga Diamonda. Wielu poległo, ale to co robi Attic to przyprawia o dreszcze. Ten klimat, te melodie, ten wokal i elementy grozy. Wszystko się zgadza. Płyta idealnie i nie wiem tez czy nie najlepsza w dorobku grupy.Majstersztyk!
Terravore - Spiral Of Downfall
Znów coś dla fanów thrash metalu. Imponuje mi tutaj melodyjność tego wydawnictwa. Ostre niczym brzytwa riffy, znakomita praca gitar, drapieżny wokal, ale ta właśnie przebojowość jest tutaj tajną bronią grupy z Bułgarii. Mam ciarki jak słucham tej płyty!
Ahchelous - Tower of High Sorcery
Epicki heavy metal w najlepszym wydaniu. Grecja, a jakże inaczej ! Porcja świetnych i godnych pochwały melodii, podniosły klimat i epickość, która jest wszechobecna. Można brać w ciemno!
Savage Oath - Divine Battle
Znów coś dla miłośników epickiego heavy metalu. Tym razem odpowiedź ze strony amerykańskiej sceny metalowej. Kopalnia hitów i dojrzałych melodii, które tworzą nie banalny klimat.
Hammerking - Kunig and Kaiser
Też nie najlepszy album w dorobku tej grupy, ale za każdym razem trzymają formą i potrafią nagrać kolejną porcję hitów. Mam słabość do nich.
Magic Kingdom - Blaze Of Rage
Kocham twórczość Dushana i większość jego płyt jest na bardzo wysokim poziomie. Najnowsze dzieło pod nazwą Magic Kingdom też zaliczam do takich wydawnictw, do których czesto będe wraca i to z wielką przyjemnością.
White Tower - Night Hunters
Nowy Accept mnie nudzi i nie wracam już do niego, za to White Hunters pokazuje, że w podobnym klimacie można zmajstrować coś bardzo atrakcyjnego dla fanów klasycznego heavy metalu. Warto znac
Thunder and Lighting - Of Wrath and Ruin
Płyta bez błędna i do tego mieszanka power/thrash metalu. Jest agresja, dynamika, pasja i same killery. Chyba najlepszy album tej formacji.
Starchaser - Into The Great Unknown
Gwiazdorska obsada, świetne melodie i ciekawa stylistyka, która pokazuje że progresywny power metal nie musi być nudny i pozbawiony przebojowości. To już kolejna perełka od Starchaser.
Silent Winter - Utopia
Jedna z najlepszych formacji, która umiejętnie wykorzystuje patenty Helloween. Nowy album, nowa dawka hitów i świetnie zagranego power metalu.Znów propozycja z Grecji, a do tego świetny wokal Mike'a Livasa. Ten wokal rozrywa na strzępy.
Beast - Ancient power rising
Jeden z tych debiutów, który mocno zapadł w pamięci. Niemcy potrafią zaskakiwać i dostarczyć heavy/power metal najwyższych lotów. Słuchanie tej płyty to czysta przyjemność!
Impellitteri - War Machine
Ach te shredowe popisy gitarowe Chrisa, ach ten niezniszczalny głos Roba Rocka. Killer goni killer, a do tego niesamowita dynamika całego krążka. Jeden z najlepszych albumów w dorobku Impellitter. Umieściłbym gdzieś w top 3.
Innerwish - Ash of Eternal Flame
powrót po 8 letniej przerwie i powrót do glorii i chwały ! Greckie zespoły mają to coś, że potrafią czarować, tworzyć niezwykłe melodie, niezapomniany klimat i z łatwością potrafią wykreować epicki rozmach. Innerwish serwuje dewastacje na najwyższym poziomie.
Leatherhead - Leatherhead
Znów Grecja, znów świetna dawka energii, ale tym razem nie power metal, a heavy/speed metal w klimatach lat 80. Niby nic nowego, a grają znakomicie od pierwszych sekund, aż do końca płyty. Kocham taki typ muzyki!
Mindless Sinner - Metal Merchants
Co tu się zadziało? To nawet nie wiem nawet ja. Jedna z najlepszych płyt roku 2024 i też obowiązkowa pozycja w top 10. Przypomina mi to nieco sukces innej nieco zapomnianej kapeli która ostatnio wróciła w wielkim stylu, mowa o Heavy Load. Szwedzki Mindless Sinner powtórzył ten sam wyczyn. Dobrze znany fanom heavy metalu lat 80 band wraca i to wielkim stylu. Takie perełki jak "Speed Demon", Mountain of Oak", czy "Hedonia" to przykład jak grać klasyczny heavy metal na najwyższym poziomie. Perfekcja!
Voodoo Circle - Hail To the king
To również album bez którego nie wyobrażam sobie top 10. Świetna porcja muzyki w klimatach Whitesnake, Rainbow czy Deep Purple. David Readman to niesamowity wokalista, który idealnie pasuje do tego typu muzyki, Płyta klimatyczna i przebojowa, przypomina mi nieco poziom i jakość genialnego "Broken Heart Syndrome".
Paragon - Metalation
W zasadzie to typowy album Paragon, nie ma zmian stylistycznych, a Piet Sielck czuwa nad brzmieniem. Kocham ten band za te ostre gitary i za styl, który czerpie z Gamma Ray, Iron Savior, czy Grave Digger. Do tego mam słabość do głosu Andresa. Killery typu "MarioNet" czy "Slenderman" wgniatają w fotel. No i to brzmienia!
Galneryus - The Stars will light way
Kolejny zespół, który zawsze dostarcza materiał wysokich lotów. Tym razem jest podobnie, a najlepsze w nich jest to, że często można doszukać się wpływów ritchiego Blackmore;a, co zawsze jest dla mnie dodatkowym atutem.
Triumpher - Spirit Invictus
Ta pozycja nie powinna dziwić nikogo. Drugi raz dostarczyli majstersztyk w swoim stylu. Dla fanów Manowar i epickiego heavy/power metalu pozycja obowiązkowa. Dobrze, że są takie zespoły, które wnoszą nowe życie do twórczości Manowar i starają się by płomień true heavy metalu nie zgasł. Chwała Triumpher!
Antioch - Antioch VII
Molten Rainbow z 2023r też wysoko jest u mnie i to jedna z najciekawszych płyt roku poprzedniego i nie dziwi, że poziom utrzymali i znowu są w moim zestawieniu. Kanadyjczycy wiedzą jak zagrać znakomity heavy/speed metal!
Veonity - The Final Element
Gdyby miał szybko bez zastanowienia wymienić najlepsze płyty 2024, to Veonity też bym na pewno wymienił. Klasyczny europejski power metal, gdzie pełno elementów Hammerfall, czy Gamma Ray. Najlepszy album tej grupy i prawdziwa frajdy. Jakby przeniósł się do roku 1998!
Timeless Fairytale - A story to Tell
Czysty przejaw geniuszu i też płyta, która może nawet mieć tytuł płyty roku. Troszkę neoklasycznych patentów, troszkę Royal hunt, troszkę Rainbow. Nie ma tu słabych utworów i na takie płyty zawsze warto czekać, zwłaszcza że nie ma ich aż tyle.
Jugulator - Imperator Insector
Jakbym tworzył listę najlepszych płyt thrash metalowych 2024r, to na pewno ta płyta Jugulator tam by się znalazła. Bardzo dobra dawka agresywnego i energicznego thrash metalu. Oczywiście są odesłania choćby do Testament czy Exodus.
Vision Divine - Blood and angels Tears
Nie ma to jak włoski symfoniczny power metal. Rhapsody rozczarował, ale jest rewanż od innej wielkiej marki. Vision Divine nagrał świetny krążek, który porywa klimatem i hitami. Mocna rzecz!
Hammerfall - Avange the Fallen
Lata lecą, a dla Hammerfall jakby czas się zatrzymał. Grają swoje i nie kombinują. Ostatnie płyty mogą się podobać, a najnowszy w szczególności. Przemyca wszystko to co najlepsze w muzyce Hammerall. Płyta zróżnicowania i wypchana hitami. Jedna z najważniejszych dla mnie płyt roku 2024.
Powerwolf - Wake up the Wicked
Może i troszkę idą w komercję, w rozmach, troszkę uleciał może pazur, te heavy/power metalowy energia z czasów "Bible of The Beast" czy "Blood of The Saints", ale Powerwolf ma się dobrze. Nagrywają kolejne genialne płyty, które dostarczają nowe hity. Nowy album jest dynamiczny, zróżnicowany, przebojowy i oddaje to co najlepsze w Powerwolf. Na pewno nie jeden fan power metalu wróci do tej płyty.
Skyeye - New Horizons
Iron maiden naszych czasów. Panowie czerpią z żelaznej dziewicy i nie kryją tego, ale robią swoje, mają swój styl i wiedzą jak zagrać to nowocześnie, świeżo i agresywnie. Nie pierwszy raz porwali swoją muzyką!
Deep Purple - =1
Najlepsza płyta Deep Purple od czasów " The Battle Rages on"? Ja właśnie tak czuje. Od początku do końca płyta wypchana przebojami. Single od razu porwały i pokazały że Simon Mcbride jest dla Deep Purple tym czym Ritchie Faulkner dla Judas Priest. Świeża krew wniosła świeżość i przywróciła hard rockowy blask Deep Purple. Piękna płyta!
Pewnie coś pominąłem, a raczej na pewno bo rok 2024 to był świetny rok dla fanów ciężkiej muzyki. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Ja znalazłem. W kategorii hard rock, thrash metal, power metal czy symfoniczny metal. Było kilka pozytywnych zaskoczeń, były rozczarowania. Na pewno poległ jak dla mnie Satan, Rhapsody, czy Freedom Call.To już zamknięty rozdział. Z nadzieją wypatruje roku 2025. Na co czekam?
Mam nadzieję, że w końcu dożyje nowej muzyki od Kinga Diamonda. Mamy nowe single, ale wciąż nie ma albumu. Ponoć w roku 2025 ma się ukazać, zobaczymy. Na pewno czekam na nowy Helloween, Running Wild, Avantasia to raczej z czystej ciekawości. Może coś nowego od Kreator, czy Anthrax? Też byłoby miło. Z takich rzeczy wiadomych to na pewno :
Crimston Storm, nowy album Grave Digger, Labyrinth, Destruction, Hirax, Owlbear,Blackslash,The Ferryman, Majestica, Dynazty, Brainstorm, czy Twins Crew. Pewnie wiele jeszcze będzie się pojawiać na bieżąco. Trzeba mięć otwarte uszy, oczy i umysł, a na pewno rok 2025 dostarczy nam sporo frajdy. Oby był równie udany co rok 2024 !
Esa es una gran selección, algunas bandas de España, eso me alegra
OdpowiedzUsuńDzięki, z końcem roku coś nowego dzięki Tobie znalazłem😉
OdpowiedzUsuńZ częścią się zgadzam z częścią nie,ale to tylko różnica w gustach . Życzę wytrwałości i mnóstwa świetnych płyt w Twoim guście. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń