czwartek, 10 kwietnia 2014

TEARS OF MARTYR - Tales (2013)

„Tales” to drugi album hiszpańskiej formacji Tears of Martyr i na pewno dla fanów gotyckiego metalu, orkiestrowych patentów, czy też muzyki pokroju Nightwish czy Epica jest ciekawe wydawnictwo. Ale czy tylko do tej grupy jest skierowany ten album?

Wszystko zależy od tego czego szukamy i co oczekujemy od kapeli, która na rynku istnieje od 1996 roku. Jeśli szukacie mocnych riffów, czy też chwytliwych melodii, to za dużo może ich nie uświadczycie, bo kapela stawia przede wszystkim na klimat, na podniosłość. Jednak wcale to nie oznacza że nie mamy tutaj mocniejszych akcentów ze strony Tears of Martyr, wystarczy posłuchać rytmiczny „Vampiress of Sunset street” czy też energiczny „Lost Boys”, który brzmi jak hołd złożony dla Nightwish z okresu kiedy wokalistką była Tarja. Jeśli ktoś szuka podniosłych chórków i nieco teatralnego charakteru to też tutaj znajdzie coś dla siebie. Właśnie takie cechy można wyłapać w „Of a Raven Born”. Jeśli komuś w duszy gra celtycka muzyka i wszelkiego rodzaju odłamy folk metalu ten może ucieszyć melodyjny „Wolves and a Witch”. Wokal jednak Berenice Musy sprawia, że muzyka jaka została zawarta na płycie przede wszystkim przekona fanów gotyckiego metalu czy też bardziej symfonicznego grania spod znaku Nightwish. „The Scent No 13th” czy „Golem” właśnie znakomicie nas o tym przekonują.

Gdy ma się taką utalentowaną wokalistkę jak Berenice i tak pomysłowego gitarzystę jak Miguel to można wiele osiągnąć. Można przede wszystkim stworzyć ciekawy styl, a co za tym idzie nagrać interesujący album, który jest pełen smaczków i urozmaiceń. Każdy kto lubi degustować się bardziej wyszukanymi dźwiękami i ceni sobie bogate aranżacje może spokojnie sięgnąć po „Tales”.

Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz