wtorek, 15 kwietnia 2014

DARK FOREST - The Awakening (2014)

Jednym z tych zespołów, który stara się też na swój rozpowszechnić gatunek power metal w Wielkiej Brytanii jest założony w 2002 roku Dark Forest. Choć zespół swoją muzyką przypomina twórczość Bloodbound czy Wolf, to jednak nie można ich ignorować w kategorii tej muzyki. Znani są bowiem z solidnych kompozycji i przemyślanego materiału, czego dowodem mogą być dwa pierwsze albumy. A kto ma jeszcze jakieś wątpliwości co do talentu Dark Forest to zawsze może rozwiać swoje wątpliwości za sprawą nowego wydawnictwa zatytułowanego „The Awakening”.

Od poprzedniego wydawnictwa minęły 3 lata i wynika to przede wszystkim z zmian personalnych w zespole. Pojawił się nowy gitarzysta w postaci Patricka Jenkinsa, który przyczynił się do odświeżenia formuły zespołu. Słychać, że nie brakuje ciekawych pomysłów na motywy i riffy, co sprawia, że płyta jest bardziej atrakcyjna. „The Awakening” czy melodyjny „Sacred signs” potwierdzają jak dobrze sobie radzi Jenkins w roli gitarzysty. Jasne, są to dość oklepane motywy i nie ma tutaj żadnego elementu zaskoczenia, ale jest pracowitość i solidność, które przynoszą żądany rezultat. Zespół gra muzykę określaną mianą heavy/power metal i dobrze sobie radzą w tych klimatach. Gdy trzeba właśnie zagrać szybciej, dać z siebie więcej energii to też to robię co słychać to dobitnie w znakomitym „Rie Like Lion”. Nie brakuje na płycie oczywiście odesłań do twórczości Iron Maiden o czym świadczą dłuższe kompozycje pokroju „Immortal Remains” czy „Sons Of England”. Dark forest jednak wykorzystuje owe zapożyczenia umiejętnie i nie nachalnie co dobrze rzutuje na całość. Dobrze spisuje się też nowy wokalista, a mianowicie Josh Winnard, który brzmi nieco jak Micheal Kiske, ale to mi się akurat podoba. Do grona ciekawych utworów należy też zaliczyć „The last seasson” czy szybki „Secret Commonwealth”, który jest według mnie najlepszym utworem z tej płyty.

Może Dark Forest nie ma szans konkurować z najlepszymi w tej kategorii, ale wiedzą jak nagrać solidny materiał, jak zagrać melodyjny heavy/power metal zbudowany w oparciu o chwytliwe melodie i dobre przeboje. Gdy doda się do tego ładną okładkę i soczyste brzmienie to można nawet wzbudzić zainteresowanie. A myślę, że o to nie będzie trudno.

Ocena: 6/10

1 komentarz: