czwartek, 14 marca 2024

STARGATE - Escaping the Illusion (2024)


 "Escaping the Illusion" to już 6 album w dorobku tej greckiej formacji o nazwie Stargate. Band łączy w swojej muzyce elementy neoklasycznego metalu, progresywnego metalu, power metalu, a także poniekąd aor, czy hard rocka. Nie boją się pójść pod prąd i stworzyć coś innego, wyjątkowego. Brawa za odwagę i odwiedzanie nowych rejonów. Ta płyta zabiera słuchacza w zupełnie inny świat, może nie jest też  łatwa w odbiorze, ale ta odmienność przyciąga. To wszystko przypłacono przebojowością i melodyjnością. Troszkę szkoda, bo to psuje całkowity efekt.

Klimatyczna, nieco post apokaliptyczna okładka przykuwa uwagę i zachęca by sięgnąć po owe wydawnictwo. Band tworzą muzy doświadczeni, których znamy nie od dziś. Gitarzysta Antimos grywa w Crystal Tears, klawiszowiec Bandis i perkusista Kourou grają w Horizons End. W roku 2023 do zespołu dołączył wokalista Manos Fatsis, Panowie grać potrafią i potrafią też oczarować słuchacza i zaskoczyć daną formułą.

Przepiękny jest podniosły, klimatyczny "Hidding all the tears" i tutaj słychać co potrafi ten zespół. Prawdziwe czary. Mieszankę neoklasycznego heavy metalu i progresywnego metalu można uświadczyć w "The Deepest Sea". Imponujące partie gitarowe, podniosłość i finezyjność znajdziemy w "Lonely Queen". Potrafią też postawić na romantyczność, taki nieco rockowy pazur co znakomicie wypada w "I am Here". Prawdziwa perełka. Trochę hard rocka można doszukać się w zamykającym "Outcast". Druga połowa płyty trochę słabsza w moim odczuciu.

Fanem progresywnego metalu nie jestem, może dlatego też trochę miałem problem z tym albumem. Jest spory potencjał, jest co odkrywać przez kolejne miesiące. Płyta kryje sporo smaczków. Nie wszystko do mnie przemówiło i trafiło w gust, ale chylę czoło przed jakością i rozmachem, który band nam tu serwuje. Płyta zasługuję na uwagę i niech każdy odkryje jej piękno na swój sposób.

Ocena: 8/10

1 komentarz:

  1. Znam, znam, były już dwa przesłuchania tej płyty, ale w przypadku takiego rodzaju muzyki to zdecydowanie za mało, aby być w miarę obiektywnym. Po raz kolejny Grecy mnie zaskakują, i nie chodzi tylko o STARGATE, bo obecnie, oprócz tych ruin, nie ma tam nic ( w Grecji ) co by w jakiś sposób usprawiedliwiało te ich muzycznie niebotyczne i monumentalne odloty, a może po prostu żadnych kompleksów nie mają, za to mają góry OLIMP, a na ich szczytach, te wszystkie tajemnice...

    Nie jestem zwolennikiem instrumentów klawiszowych w muzyce metalowej, ale to jak są one wykorzystane w ,, Hiding of the Tears,, wzbudza zachwyt, a gdy dodamy do tego przejmująco wyśpiewane wyznania wokalisty o smutku nad obecną kondycją naszej cywilizacji, i to podparte olimpijską zespołową grą, a i jeszcze podbite kosmicznie odlotową gitarową solówką, to mamy Grecję w całej nieoczywistej okazałości i historycznej wielkości. Klasyka.

    ,,Deepest Sea,, nurza w bezdennej głębi ukrytej pośród wysokich gór. Góry i morze ? To tylko w Grecji, chociaż nie, przeczytajcie ,, W bezdni Maelstromu,, Edgara Allana Poe, bo to tej samej tajemnicy źródło. Klasyka.

    ,,Lonely Queen,, piękno wyczarowane z dźwięków, i tam na zawsze utrwalone, niczym w skale. Klasyka.

    Da trochę wytchnienia ,, Life is An Illussion,, ? Może trochę, bo życie z głową w chmurach też kiedyś skończyć się musi. A może jednak nie, bo to blisko aniołów...Klasyka.

    ,, Wounded Soul,, łamie nie tylko duszę, ale i serce, tak jak i ,,Wounded Knee,, , chociaż to zupełnie już inne i geograficznie, i historycznie rejony świata. Klasyka.

    ,,I am Here,, . Jestem, fizycznie jestem tam gdzie Bóg mnie postawił, czasem na szczycie, a jeszcze częściej tam gdzie być nie chcę i być nie powinienem, i ile zależy ode mnie ? Tu, na ,,Wisience ,,
    ( Siekierezada ) ? Wszystko...Klasyka.

    ,,The Enemy Inside,, . Wróg nigdy nie jest na zewnątrz. Sami jesteśmy swoim największym wrogiem ? Ktoś nas stworzył, ale reszta zależy już tylko od nas ( ś.w. Augustyn ). Klasyka.

    ,,Outcast,, nareszcie wesoło zagrali, a może to tylko pozory ? Tylko Grecy to piękno smutku potrafią ubrać w tak powiewne i pociągające szaty ? Nie tylko oni ( Panny z Wilka ). Klasyka.


    ... i na nic zda się skorupka, w której się ukryłeś...


    OdpowiedzUsuń