Włoski Elettra Storm jest na scenie zaledwie od dwóch lat, a już zdążył stać się jednym z najciekawszych młodych zespołów, w których kluczową rolę odgrywa wokalistka. Kiedyś zachwycaliśmy się formacjami takimi jak Nightwish czy Within Temptation, a dziś mamy czasy Elettra Storm – grupy, która doskonale wie, jak połączyć melodyjność, podniosłość i przebojowość w ramach symfonicznego power metalu.
Ich drugi album, zatytułowany „Evertale”, ukaże się 24 października nakładem Scarlet Records. Fani Temperance, Kaledon czy Secret Sphere poczują się tu jak w domu.
Elettra Storm to zespół wyjątkowo utalentowany, a głos Crystal Emillani stanowi jego największy atut. Wokalistka nadaje muzyce zespołu emocjonalnej głębi, tworząc klimat pełen napięcia, patosu i symfonicznego rozmachu. Duet gitarowy D. Mary / Antoni niezmiennie zachwyca pomysłowością – ich riffy i solówki są nie tylko technicznie dopracowane, ale też pełne energii i melodii. Każdy z członków zespołu daje z siebie maksimum, co przekłada się na spójną, dopracowaną całość. Cieszy fakt, że Elettra Storm zachowuje ten sam skład i styl – to dowód, że mają jasno określoną tożsamość artystyczną.
Nowy album pokazuje, że zespół rośnie w siłę i konsekwentnie potwierdza swój talent oraz jakość. Elettra Storm staje się jednym z najciekawszych przedstawicieli symfonicznego power metalu z kobiecym wokalem na czele.
Płyta zachwyca zarówno kolorową, pełną detali okładką, jak i soczystym, wyważonym brzmieniem. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Już otwierający album „Endgame” doskonale oddaje styl grupy – melodyjny, podniosły i pełen symfonicznego rozmachu w duchu Nightwish czy Temperance.
Zespół potrafi też nagrać prawdziwego power metalowego killera – „The Secrets of the Universe” to utwór, który przywołuje wspomnienia dawnych czasów Helloween czy Insanii. Wokal Crystal jest pełen pasji, potęgi i emocji, dodając całości imponującego rozmachu.
Album wypełniony jest przebojami – „Hero Among Heroes” to kawałek, który świetnie buja i zostaje w pamięci, natomiast „Blues Phoenix” napędzany jest potężnym riffem i przywołuje skojarzenia z Visions of Atlantis czy Frozen Crown. Równie dynamiczny „Master of Fairytales” stanowi hołd dla power metalu lat 90., zachowując jednocześnie świeżość brzmienia.
Nie zabrakło też miejsca na emocje – nastrojowa ballada „One Last Ray of Light” prezentuje wysoki poziom wykonawczy i kompozycyjny. Całość wieńczy trwający ponad osiem minut „If the Stars Could Cry”, który pokazuje, że zespół potrafi tworzyć bardziej rozbudowane, epickie kompozycje.
Włoski Elettra Storm to młody i utalentowany zespół, który coraz mocniej zaznacza swoją obecność na scenie power metalowej. „Evertale” potwierdza ich muzyczną dojrzałość, pasję i ambicję. Dawno nie pojawiła się tak świeża i inspirująca formacja grająca symfoniczny power metal, w której kobiecy głos odgrywa tak centralną rolę.
Jeśli kochasz Visions of Atlantis, Temperance czy Nightwish – ten album jest pozycją obowiązkową.
Ocena: 8,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz