wtorek, 11 listopada 2014

STEEL KINGDOM - My Illusion (2014)

Bo amerykańskiego heavy/power metalu nigdy za wiele. W tym roku gatunek power metal jest obfity w bardzo dobre albumy i nawet mało znane kapele, lub te debiutujące radzą sobie całkiem dobrze, nie zostawiając konkurencję daleko w przodzie. O Steel kingdom pewnie nie wielu słyszało i w sumie nic dziwnego. Nagrali w 2008 r debiutancki album i teraz po 6 latach przerwy powrócili z nowym albumem, który nosił tytuł „My Illusion”. Nie jest to stricte amerykański power metal o jakim myślimy. Zresztą czy ta okładka może kłamać?

Już patrząc na okładkę, można wydedukować, że będzie to raczej materiał przesiąknięty włoskim power metalem spod znaku Dragonhammer, czy niemieckim spod znaku Helloween. Może nie do końca tak jest, bowiem w muzyce Steel Kingdom można bez problemu doszukać się progresywnego grania, a nawet heavy metalu, co zresztą znajduje potwierdzenie w „I Reveal”. Gdyby tak zagłębić się w to co gra zespół to byłoby to znacznie trudniejsze. Nie tylko jest tutaj power metal, a jak już jest to też nie jest dominujący. Pojawia się przede wszystkim w znakomitym, rozpędzonym „Introlerance” czy ostrzejszym „Led Stray”. Jednak często pojawiają się wątpliwości. „Another Voice” już daje do myślenia i gdybania. Jest tutaj progresywność, a nawet coś z rocka. Zespół nie boi się eksperymentów, co słychać w dość przekombinowanym „Isolation”. Najwięcej emocji wzbudza bez wątpienia „Passive „Restrains”. Nie jest to do końca metal, ani rock. Ciekawa mieszanka, nie tylko różnych patentów, ale też różnych nastroi. Ten utwór to też niezbity dowód, że zespół grać potrafi, a gitarzyści Mike i Jeff to potęga tego zespołu. Jest czym się zachwycić, a to już połowa sukcesu.

Nieco nie równy materiał, brak hitów to największa bolączka tego albumu. Nie brakuje mimo tego ciekawych momentów i właściwie jest to album który miło się słucha. Jednak za parę miesięcy już nikt nie będzie pamiętał o tej płycie. Tak, więc tylko dla zagorzałych fanów tego gatunku.

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz