sobota, 9 kwietnia 2016

DARK SADNESS / A NAKED SOULS - Twirl of Shadows (2015)

Ostatnio trafiłem na komplikację Dark Sadness / A naked Souls zatytułowaną „twirl of shadows”.W okresie 1993 -1998 działa właśnie formacja o nazwie Dark Sadness. Była to jedna z tych meksykańskich formacji, która stawia na mroczny death metal z domieszką doom metalu. Formacja ta nie zagościła na długo w świecie muzyki, ale został po nich mały ślad w postaci „Art & Solitude”. To właśnie ten album znajdziemy na składance. Nie ma się co oszukiwać jest to podziemny heavy metal, a sam band już dawno nie istnieje, a owy materiał pochodzi z połowy lat 90. Specyficzny głos Williama sprawia, że faktycznie słychać ten doom metal w muzyce Dark Sadness. Trzeba pamiętać, że na styl Dark Sadness składa się wiele czynników. Stonowane tempo, mroczny klimat, wyszukane partie gitarowe, pomysłowe melodie i dobrze wpasowane klawisze. Pierwsze sześć utworów należy do Dark Sadness. Na uwagę zasługuje klimatyczny „Evil Inside” z chwytliwym riffem w roli głównej. Całkiem dobrze wypada też mroczny i ponury „dark Sadness” który jest przykładem, że da się dobrze połączyć death metal z doom metalem. Najlepszym kawałkiem na płycie wydaje się tytułowy „Art & solitude” z dobrze wtrąconymi klawiszami. Jest to nieco progresywne i chaotyczne, ale ma swój urok. Druga część płyty to już inny meksykański band z połowy lat 90, który już nie istnieje, a mianowicie A naked Soul. Też dochodzi tutaj do skrzyżowania death metalu i doom metalu. Też nie brakuje tutaj brutalności i mrocznego klimatu, a całość bardziej naturalne brzmienie i specyficzny wokalista Jose luis Lopez. Z tych ciekawszych utworów to na pewno jest „Celebration of the lost”, który przyciąga uwagę ciekawymi solówkami i pomysłowym głównym riffem. Dobrze też się prezentuje stonowany i ponury „In the Vastness”, który oddaje piękno doom metalu. „Sometimes” czy „I still remember” . Całość przypomina wczesne dokonania Amorphis i w sumie nie jest to nic nadzwyczajnego. Ot co średniej klasy death metal/ doom metal, który nastawiony jest przede wszystkim mroczny klimat i brutalność. Nie wiele jednak z tego wynika. Nic dziwnego, że kapele szybko przestały istnieć.

Ocena: 6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz