niedziela, 15 września 2013

ORACLE - Selah (1992)

Gdy zobaczyłem pierwszy raz okładkę jedynego albumu zespołu Oracle pomyślałem sobie wygląda intrygująco. Ciekawy dobór kolorów, ciekawy motyw na okładce i do tego nazwa zespołu, która potrafi wzbudzić zainteresowanie. O tej kapeli nie dowiecie się za dużo, ale czy to jest istotne? Czy naprawdę interesuje was to, że kapela została założona w 1990 roku, że nagrała jeden album i się rozpadła? Bardziej was powinno zainteresować co gra ta młoda amerykańska kapela? Z kogo czerpie najbardziej w swojej muzyce? Jak brzmi ich debiutancki album „Selah”, który się ukazał w 1992 roku? To są ważniejsze pytania, na które odpowiedź warto znać.

Styl Oracle można zdefiniować jako heavy/power metal z domieszką thrash metal. Ten amerykański charakter bardzo dobrze tutaj został uchwycony. Każdy kto lubi twórczość Metal Church, Heretic, Raven czy Watchtower polubi też to co gra Oracle. Choć w ich muzyce nie brakuje też wpływów sceny thrash metalowej czy też heavy metalowej prosto z Europy. Słychać gdzieś w tym wszystkim echo Judas Priest, Black Sabbath czy Iron Maiden. Kapela na swoim debiutanckim albumie kładzie nacisk na melodie, na urozmaicenie, ale też i na mroczny, tajemniczy klimat, który jest poparty nieco przybrudzonym, amerykańskim brzmieniem. Znakomicie te cechy oddaje rozbudowany i emocjonalny „Legion”. Pomysłów na ciekawe kompozycje nie brakuje, podobnie jak i na urozmaicenie i słychać to w „Witches And warlocks”. Siła zespołu tkwi nie tylko w kompozycjach, ale i samych muzykach, którzy czynią ten album bardziej zapadający w pamięci. Wystarczy wsłuchać się w soczystą i pełną melancholii sekcję rytmiczną, rozbudowane, pokręcone i bardziej wyszukane partie gitarowe Roberta Kensa, czy w zadziorny wokal Shawna Paleta. Bez wątpienia Shawn jest tutaj największą gwiazdą, bo to jest rasowy amerykański wokal z charyzmą, który potrafi oddać emocje w danej kompozycji. Ci co cenią sobie dobre melodie pokochają Passage Denied” , stonowany „Harlots Destiny” czy marszowy „The Purging Fire”.

W skrócie można napisać, że Oracle nagrał bardzo amerykański album w tonacji heavy/power metalowej z wpływami thrash metalu. Każdy kto szuka troszkę mroku, drapieżności i melodyjności znajdzie to tutaj. Pozycja obowiązkowa dla fanów Warlord czy Heretic. Szkoda że kapeli nie udało się utrzymać na powierzchni, bo drzemał w nich potencjał.

Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz