poniedziałek, 28 listopada 2011

WIZZ - Crazy Games (1984)


W latach 80 w Szwecji pojawił się też zespół WIZZ nawiązujący do twórczości DEEP PURPLE. Ta heavy metalowa kapela tak jak szybko się pojawiła tak szybko znikła, pozostawiając po sobie tylko debiutancki album zatytułowany „Crazy Games”. Kapela ruszyła praktycznie z marszy bo w tym samym roku co rok założenia kapeli czyli 1984 r pojawił się debiutancki lp. Jak większość krążków z tamtych lat mamy słabą produkcję, mamy wtórność i sprawdzone do bólu patenty i do tego słaby wokal. Jednak muszę przyznać, że kilka melodii, kilka pomysłów stworzonych na bazie DEEP PURPLE mnie przekonała. Przede wszystkim takie energiczne utwory jak „Smash”, gdzie Mike Gill nie próbuje być drugim Ritchie Blackmorem, a jedynie skupia się na tym by brzmieć autentycznie i naturalnie. To mu wychodzi, a szaleństwa i finezji nie brakuje mu w wygrywaniu poszczególnych partii gitarowych. I tak jak sama kompozycja jest naprawdę przystępna i pokuszę się o stwierdzenie, że jest zacnym przebojem, to jednak wokal George'a Kinga ochładza nasz zapał i zachwyty. No brakuje mu ogłady, warsztatu technicznego, ale charyzmy i chęci mu nie sposób odmówić. I w takiej dynamicznej stylistyce jest również utrzymany rozpędzony „Wonderland”. Z kolei takie utwory jak „Upside Down”, czy też „Far Away” są nijakie i poza partiami klawiszami nie mają za wiele do zaoferowania. Do udanych kompozycji trzeba zaliczyć także stonowany „Crazy Games” czy też hard rockowy „Movin On”, ale umówmy się że to są co najwyżej dobre utwory o charakterze rzemieślniczym. I właściwie taki właśnie jest cały album, a mianowicie rzemieślniczy, pełen nie dopracowania i nie przemyślanych aranżacji czy pomysłów. Nie dziwi fakt przepadnięcia kapeli w gąszczu napływu innych ciekawszych rzeczy. Bo tutaj ani muzycy nie przekonują do siebie, ani brzmienie, ani tym bardziej niskich lotów materiał. Pomysł na granie to jedno, ale wykonanie to drugie. Album kierowany do sympatyków klimatów DEEP PURPLE i kolekcjonerów starych krążków i tylko do nich. Ocena: 4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz