Było tylko kwestią
czasu kiedy włoski Game Over znów uderzy. Jest to młoda
formacja, która działa od 2008r i już wpisała się do grona
najciekawszych kapel młodego pokolenia. Panowie nagrali dopiero trzy
albumy, ale już pokazali że znają się na speed/ thrash metalu jak
mało kto. Wielu dostrzega w nich młodszą wersję Ultra- Violence,
Havok czy Annihilator. Pamiętam jakie wrażenie na mnie wywarł ten
band przy okazji premiery debiutu „For Humanity” i po dzień
dzisiejszy fascynacja tym zespołem została. Game Over choć
pochodzi z Włoch to wie jak nas zabrać do amerykańskiej sceny
speed/thrash metalowej, wie jak tworzyć atrakcyjne melodie,
energiczne riffy i kompozycje, które na długo pozostają w
pamięci. To są specjaliści w swojej dziedzinie, a ich najnowszy
album w postaci „Crimes Against Reality” to kolejna petarda,
która tylko umacnia ich na rynku muzycznym.
Lata 80 czy 90 to był
dobry czas dla muzyki speed/thrash metalowej. Melodie nie były
wymuszone, a klimat grozy sprzyjał ostrym riffom i zadziornym
wokalom. Wszystko współgrało i potrafiło zostać w pamięci
na długie lata. Dzisiaj co raz ciężej o naprawdę dobry speed
metalowy album z nutką thrash metalowego pazura. Game Over na
debiucie pokazał swoje prawdziwe oblicze i talent do tworzenie
energicznej, przebojowej muzyki, która jest jednocześnie
agresywna. Game Over to przede wszystkim świetny wokalista Renato
Chiccoli, który nadaje kompozycjom odpowiedniej tonacji i
brutalności. Dwa poprzednie albumy pokazały, że panowie skupiają
się na ciekawych i zarazem prostych motywach gitarowych, na
złożonych i melodyjnych solówkach, które stanowią
główne źródło mocy Game Over. Luca i Alessandro
stworzyli naprawdę zgrany duet gitarowy i ich pojedynki na solówki,
przejścia i urozmaicenia są godne pochwały. To właśnie dzięki
nim płyty Game Over nie są takie banalne i pozbawione
przebojowości. Nie da się ukryć, że włoski band ma smykałkę do
tworzenia hitów i to przedkłada się na odbiór granej
przez nich muzyki. „Crimes Against Reality” to ukłon w stronę
lat 80 i 90, do najlepszych płyt speed metalowych tamtego okresu, to
również udana kontynuacja tego co słyszeliśmy na dwóch
poprzednich krążkach. Na sam start mamy krótkie intro w
postaci „What Lies Within” i właściwie prawdziwa
jazda zaczyna się w szybkim „33 part Street” i to
jest to do czego przyzwyczaił już nas Game Over. Heavy/speed metal
wysokich lotów mamy w energicznym „Neon Maniacs”.
Szybkie tempo, prosty i zapadający w pamięci riff oraz przebojowy
refren sprawiają, że band stworzył jeden z największych swoich
hitów. Nutka progresywności i balladowej otoczki pojawia się
w rozbudowanym i stonowanym „With all that is left”.
Pierwsze miłe zaskoczenie na płycie i lekka odskocznia od szybkich
petard. Klimat grozy i lata 80 dobrze wybrzmiewają w mrocznym
„Astral matter”, który też ukazuje
potencjał muzyków. Game Over radzi sobie również z
dłuższymi kompozycjami, co pokazuje właśnie ten kawałek. Do
grona wielkich przebojów można też zaliczyć rytmiczny i
radosny „Just a little Victory”. Takie kompozycje
jak ta stanowią trzon tego albumu i wyznacznik stylu Game Over. Na
szczególną uwagę zasługuje pomysłowy „Gates of
Ishtar” , który jest podręcznikowym przykładem jak
grać wysokiej klasy speed/thrash metal. Wisienką na torcie okazuje
się być tytułowy „Crimes Against Reality” i
tutaj już mamy wszystko. Warto zaznaczyć, że jest to kolejny kolos
na płycie. Na koniec zespół postanowił powalić nas kolana
kolejną speed metalową petardą. „Fix Your brain”
to pokaz mocy i fani Destruction, czy Megadeth będą zachwyceni.
Agresja, przebojowość,
szybkość i dobre melodie nie zawsze idą w parze. Nie zawsze
mieszanka takich cech kończy się sukcesem. W przypadku Game Over
zawsze taki zestaw kończy się sukcesem. Nagrali w sumie trzy albumy
i każdy z nich zachwyca, pokazując jednocześnie co to znaczy
speed/ thrash metal na wysokim poziomie. Nowy album to kwintesencja
gatunku, niezbity dowód, że Game Over to nadzieja tego
gatunku i jeden z najlepszych zespołów młodego pokolenia. To
jeszcze nie koniec gry dla włoskiej formacji, ich gra dopiero się
rozpoczęła. Mocna rzecz!
Ocena: 9.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz