poniedziałek, 21 listopada 2022

RISINGFALL - Rise or fall (2022)


 5 lutego roku 2022 zmarł gitarzysta Yoshiki, który od samego początku tworzył trzon japońskiego zespołu heavy metalowego o nazwie Risingfall. Nie usłyszymy już jego gry, ale zostawił po sobie pomnik w postaci debiutanckiego krążka "Rise or Fall". W swojej muzyce czerpią garściami ze NWOBHM, speed metalu czy klasycznego heavy metalu. Nie ma w tym może za grosz oryginalności, ale trzeba przyznać, że grają muzykę atrakcyjną dla słuchacza.

Furorę robi klimatyczna okładka, która wręcz zachęca by sięgnąć po owe wydawnictwo. Dobrze dopasowano też brzmienie całej płyty, gdzie starano się przenieść słuchacza do lat 80/90.  Ta sztuka się udała. Risingfall działa od 2014 r i pewien zarys swojego stylu mają i wiedzą jak grać, by muzyka ich była ciekawa dla słuchacza. Ważną rolę w tym wszystkim odgrywa wokalista G. Itoh, który sprawdza się w takim heavy/speed metalowym graniu. Troszkę popracuje jeszcze nad techniką i zespół jeszcze bardziej zyska na jakości.

Na płycie znajdziemy 8 kompozycji dających nam 35 minut muzyki. Troszkę krótki owy materiał, ale za to bardzo treściwy. Otwierający "Kamikaze" zaskakuje klasycznymi dźwiękami i melodyjnością. Słychać sporo nawiązań do NWOBHM. Rozpędzony "English motor bike" to taki ukłon w stronę Saxon, ale znajdzie się tutaj wpływy innych wielkich zespołów. Proste, ale bardzo urokliwe granie. Jednym z najlepszych kawałków na płycie jest przebojowy "Rock Fantasy", który również w nieco spokojniejszej formule nawiązuje do twórczości Iron maiden, ale nie tylko. Jest też speed metalowa petarda w postaci "Risingfall". W podobnych klimatach utrzymany jest energiczny "Master of the metal" i tutaj band pokazuje że potrafią grać i to na wysokim poziomie.

Smutne, że band ledwie co wystartował i ruszył na podbicie świata, to teraz tragedia w postaci śmierci Yoshiki. Szkoda, bo słychać że grał z pasją i sercem do metalu. Zostawił po sobie naprawdę udany album, który będzie dobrym startem dla zespołu. Kto kocha klimat lat 80 i mieszankę heavy/speed metalu i NWOBHM ten śmiało może sięgnąć po "Rise or fall".

Ocena: 7.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz