wtorek, 16 kwietnia 2024

DREADSTONE - Złoty Wiek (2024)


 Z każdym roku przybywa nam sporo nowych zespołów, które próbują sił w heavy metalu i często zdarza się, ze jest to muzyka godna uwaga. Miło jest widzieć, że nie tylko death metal liczy się na polskiej scenie metalowej, ale przybywa nam zespołów grających klasyczny heavy metal, power metal, speed metal czy też thrash metal. Zachwycamy się zagranicznymi wydawnictwami, a na naszej scenie też jest sporo ciekawych wydawnictw. Takim bez wątpienia jest debiutancki album formacji Dreadstone, który nosi tytuł "Złoty wiek".  Nic odkrywczego, ani też nic co można by określić mianem arcydzieła, ale każdy kto lubi solidny heavy metal z nutką thrash metalu ten powinien zapoznać się z tą płytą.

Pochodzący z Gdańska Dreadstone powstał w roku 2021r i teraz 5 kwietnia wydał swój debiutancki album, który zawiera muzykę z pogranicza heavy metalu i thrash metalu. Całość osadzona jest w mrocznym klimacie i nie brakuje w tym wszystkim drapieżności. Miło jest też usłyszeć ojczysty język, bo takich płyt jest niestety mało. W muzyce Dreadstone ważną rolę odgrywa duet gitarowy Grabowski/Stencel, który stawia na proste, zadziorne riffy. Całość jest przemyślana i dobrze się tego słucha, bo nie brakuje chwytliwych melodii, czy wciągających refrenów. Do tego dochodzi dobry wokal Grabowskiego, który potrafi śpiewać z pazurem i pasją. Pasuje do tego co gra zespół.

Co do zawartości to warto pochwalić, za bardziej rozbudowany "absurdela", który pokazuje co gra Dreadstone. Niby nic nowego tu nie ma, a słucha się tego całkiem przyjemnie. Solidny heavy/thrash metal. Mocny riff i dobra praca gitar to atuty zadziornego "Gaz do (grobowej ) dechy". W końcu można uświadczyć wyraziste elementy thrash metalu. Pomysłowy riff napędza rozpędzony "Machina", który potwierdza że w zespole drzemie potencjał. Potrafią umiejętnie mieszać patenty heavy metalowe i thrash metalowe. Złożony i pokręcony "Strach się bać" przemyca coś z twórczości Metaliki, nastrojowa ballada "W teatrze Cieni" czy agresywny "Grząski grunt" to mocne punkty tej płyty.

Dreadstone stawia pierwsze poważne kroki na polskiej scenie metalowej i robią naprawdę dobre wrażenie. Postawili na mieszankę heavy metalu i thrash metalu, dbając o mocne riffy, wciągające partie gitarowe i przemyślane kompozycje. Każdy element wypada na tyle dobrze, że płyta staje się atrakcyjna i godna uwagi. Udany start młodej formacji z Gdańska!

Ocena: 7/10

2 komentarze:

  1. Czy na pewno nie daliśmy się nabrać ? A ,,Złoty Wiek,, od okładki, poprzez animację, teksty, wreszcie muzykę, to wytwór AI ? ,,Każdy element wypada na tyle dobrze... ,, . W końcu ktoś musi być pierwszy ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardziej leży mi nowy Tassack . A i nowe Quo Vadis też ma kopa

    OdpowiedzUsuń