sobota, 13 grudnia 2014

FORENSICK - The Prophecy (2014)

Zaczynali jak cover band Iron Maiden, Stryper i Angel Witch, teraz już mają na swoim koncie dwa albumy, z czego ostatni zatytułowany „The Prophecy” to prawdziwa uczta dla tych co żyć nie potrafią bez mieszanki heavy/power metalu. O jaki zespole mowa? Forensick, który działa od 2010 r i nie jest to kolejny niemiecki zespół, który odstrasza topornością. Tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Forensick to formacja, która gra prosty, bardzo przystępny heavy metal z domieszką power metalu, ale tez i NWOBHM. Słychać, że fascynuje ich okres lat 80, twórczość Iron Maiden, Judas Priest, Helloween i Angel Witch. Może swoim style przypominają poniekąd inne młodzieńcze zespoły, które grają w stylu lat 80 i mam tutaj na myśli choćby Enforcer czy White Wizzard. Jednak czy to jest coś złego? Z pewnością nie i właściwie Forensick trzeba docenić za naprawdę udany album zawierający właśnie taki rodzaj muzyki. Jeżeli jesteś słuchaczem, który ceni sobie mocny, zadziorny riff, ciekawe melodie i klimat lat 80, to jest to płyta dla Ciebie. Zespół oferuje niezapomniane przeżycia i kilka ciekawych utworów. Zaliczyć należy do nich z pewności otwieracz „Hero of The Day”, który zdradza że muzycy naprawdę dają sobie radę. Jest energia, jest pazur, a wokalista Tobias Hubner jest pewnym swoich umiejętności. Jest nieco specyficzny, ale odnajduje się w tym co gra zespół. Na płycie nie brakuje hard rockowych motywów, co wyraźnie podkreśla „Dark Secret”. Pierwsze płyty Iron Maiden i NWOBHM wybrzmiewa z „Time of Resistance” czy mroczniejszego „When The war Begins”. Na płycie się roi od chwytliwych melodii, ale trzeba być świadomym tego, że gitarzyści są tylko rzemieślnikami i nie wyczyniają tutaj żadnych cudów. Dobrze pokazują się w zamykającym „The Prophecy” i to jest dobre zwieńczenie płyty, szkoda że ballada w postaci „Lonesome Words” jest sztuczna i bez emocji. To wszystko sprowadza się do tego, że mamy do czynienia z solidnym wydawnictwem, ale bez większego szału. Słucha się tej płyta bardzo dobrze, ale były w tym roku ciekawsze wydawnictwa. Wszystko zależy od tego trzymamy czas na dobre płyty, czy interesują nas tylko perełki.

Ocena: 6.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz