A oto kolejny młody zespół próbujący swoich sił na rynku muzycznym. Międzynarodowy Nightfall Empire, powstały w 2022 roku, 28 listopada wydał swój debiutancki album zatytułowany „Till the End”. Formacja stara się łączyć heavy metal z power metalem, czerpiąc pełnymi garściami z twórczości takich zespołów jak Primal Fear, Mystic Prophecy czy Brainstorm. Szkoda jedynie, że młodemu składowi wciąż brakuje doświadczenia, którym mogą pochwalić się ich starsi koledzy po fachu.
Płyta jest krótka, treściwa i skupiona — znajdziemy na niej siedem utworów o łącznym czasie 38 minut. Na starcie wita nas klimatyczne intro „The Night Before the Battle”, pełne podniosłego nastroju i budowania epickiego napięcia. Po nim wchodzi mocny i zadziorny „King of Death”, w którym doskonale słychać, że zespół faktycznie potrafi grać. Utwór może się podobać, bo stylistycznie mocno nawiązuje do Primal Fear. Wokalista Aron ma charyzmę i solidny warsztat, a jego współpraca z Seleną wypada bardzo przekonująco. Podział partii wokalnych między męski i żeński głos okazuje się strzałem w dziesiątkę — dzięki temu album jest bardziej zróżnicowany i przebojowy, co świetnie pokazuje tytułowy „Till the End”.
Na albumie znajdziemy dwa bardziej rozbudowane utwory. Pierwszy z nich, „Bleeding for Nothing”, imponuje rozmachem i patosem, natomiast trwający ponad osiem minut „In the Deep” zachwyca mroczniejszą atmosferą i świetnie prowadzoną formą. Zespół najlepiej wypada jednak w bardziej agresywnym, szybkim graniu — takim jak w energetycznym „Infernal Violence”.
Piękna okładka, mocne brzmienie i wyraźnie nakreślony kierunek stylistyczny robią jak najbardziej pozytywne wrażenie. Niestety zabrakło w pełni dopracowanych kompozycji. To dobra, momentami nawet bardzo dobra płyta, ale wciąż brakuje jej większej dawki przebojowości i prawdziwych „killerów”. Gitarowy duet Karim/Lucas daje z siebie wszystko i stara się zaskoczyć słuchacza ciekawymi pomysłami, choć nie zawsze wszystko wypada tak, jak by się chciało. Warto po album sięgnąć, jednak nie należy oczekiwać płyty, która rzuci słuchacza na kolana.
Ocena: 7/10

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz