Połączenie
tradycji i nowoczesności, wyważenie ciężaru i melodyjności,
postawienie na dwie gitary, które dostarczają sporo emocji,a
także na mocnej sekcji rytmicznej i głośnym, zadziornym wokalu,
będący przesiąknięty wpływami JUDAS PRIEST, IRON MAIDEN, czy
BLOODBOUND tak można opisać w kilku słowach zespół
ABSOLVA,
który reprezentuje młode pokolenie brytyjskich kapel
metalowych.
Kapela
wywodząca się z Manchesteru została założona w maju tego roku z
inicjatywy Chrisa Appletona & Martina McNee i właśnie na
początku miesiąca Listopad ukazał się ich debiutancki album
„Flames Of Justice”,
który przyciągnie nie jednego fana metalu przed odbiornik
domowy. Dlaczego? Ponieważ zespół potrafi zainteresować
słuchacza ciekawymi pomysłami, aranżacjami, mocnym wydźwiękiem
perkusji, ostrymi partiami gitarowymi i soczystym brzmienie, który
podkreśla dynamikę owego wydawnictwa. Może się podobać
połączenie owej nowoczesności, którą słychać w
brzmieniu, czy wydźwięku z tradycyjnymi patentami co słychać
choćby po melodiach i samych kompozycjach. To jedno z tych
wydawnictw, które pokazuje że debiut nie musi być wcale
albumem ukazującym kiepskie umiejętności muzyków, czy tez
ich nie zdecydowanie. Tutaj muzycy wiedzą czego chcą, robią to na
bardzo dobrym poziomie i dopracowali swój debiutancki album
pod niemal każdym względem. Brzmienie jest agresywne, mocne,
okładka dość mroczna, a muzycy mają się czym pochwalić, jeśli
chodzi o umiejętności. Lider Chris Appleton pełni rolę wokalisty
i gitarzysty i robi to z zaangażowaniem, z dużą lekkością. Jego
partie gitarowe wraz z Tomem Atkinsonem są pełne energii,
zadziorności, melodyjności, a przy tym nie brakuje prawdziwego
heavy metalowego pazura, który czasami gdzieś na płytach
heavy metalowych brakuje. Nie można w żadnym wypadku zapomnieć o
sekcji rytmicznej, która jest odpowiedzialna za dynamikę,
mocny wydźwięk albumu i pod względem album wypada wręcz
znakomicie.
Młody
brytyjski zespół stawia na nowoczesność i tradycję co
słychać już po samych kompozycjach, a te są zróżnicowane,
melodyjne, nie pozbawione pazura i odesłań do zasłużonych
brytyjskich kapel. JUDAS PRIEST, czy DREAM EVIL i takie nieco cięższe
granie słychać w mocnym „Hundred
Years”, czy w
zadziornym „Love To
Hate”. Rasowy heavy
metal z elementami power metalu utrzymany w stylu PRIMAL FEAR można
uświadczyć w otwierającym „Flames
Of Justice”, w
dynamicznym, melodyjnym „Breathe”,
czy też przebojowym „From
Beyond The Light”.
Nieco IRON MAIDEN można uświadczyć w chwytliwym „Empires”
przede wszystkim w zakresie sekcji rytmicznej. Jak wspomniałem
kompozycje są urozmaicone i nie ma mowy o stagnacji i wałkowania w
kółko tego samego, pojawia się tutaj bardziej rozbudowana,
stonowana i mroczna kompozycja w postaci „Free”,
zadziorny „It Is What
is” gdzie jest coś z
JUDAS PRIEST i coś z hard rocka, a ponadto na płycie usłyszymy
dwie spokojne ballady, czyli „Only
When Its Over” i „State
Of grace”.
Debiutancki
album ABSOLVA nie jest niczym odkrywczym, ani niczym nowym w
kategorii heavy metal z elementami power metalu i takich zespołów
ostatnio jest coraz więcej. Jednak niektóre są faktycznie
dobre, a niektóre niedopracowane i odstraszające, jednak nie
ABSOLVA. Ich debiutancki album „Flames Of Justice” jest bardzo
solidnym albumem, z mocnym brzmieniem, zadziornym, podniosłym
wokalem Chrisa i ostrymi, melodyjnymi riffami i mocną sekcją
rytmiczną, która zapewnia odpowiedni ładunek dynamiki. Choć
album nie grzeszy oryginalnością, to jest to krążek warty uwagi i
zapoznania.
Ocena:
8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz