Jeden z najbardziej tajemniczych
zespołów lat 80? Jeden z najbardziej tajemniczych zespołów
niemieckich, który łączy w sobie cechy muzyki ACCEPT z lat
70, KROKUS, SCORPIONS czy innych kapel brytyjskich z lat 80 z kręgu
NWOBHM? Jedna z tych kapel, który łączy w swojej muzyce
patenty hard rocka, heavy, speed metalu czy też NWOBHM w niektórych
momentach?
HARDWARE to właśnie jedna z takich
kapel i z pewnością nie należy do grona tych zespołów na
temat, których jest pełno informacji w internecie, oj nie i
to jest poniekąd minusem, że nie można niczego się dowiedzieć o
samym zespole. Wiadomo, że kapela powstała na początku lat 80 i w
roku 1982 wydała swoje pierwsze demo, a rok później
następne. W roku następnym tj. 1984 niemiecka formacja pod
skrzydłem wytwórni płytowej STEAMHAMMER RECORDS wydała swój
debiutancki album, który został zatytułowany „Common
Time Hereos”. Patrząc na okładkę można dość do wniosku,
że to musi być tandetne i tanie granie, który ma więcej
wad, aniżeli plusów i nie będę okłamywał, że tak nie
jest. Dużo jednak wad można usprawiedliwić tym, ze kapela nie
była jakoś znana, nie miała większego rozgłosu ani środków
na stworzenie czegoś ponadczasowego i godnego wzmianki w historii
heavy metalu, jednak szczerość i klimat, prostota i rockowy feeling
sprawiają, że tragedii nie ma, a muzyka w tym przypadku potrafi się
bronić. Jednak trzeba zauważyć, że kompozycje nie powalają pod
względem jakości, nie zaskakują pomysłowością, ani też
melodyjnością, ot co mamy do czynienia z prostym i średniej klasy
graniem, który jest przygodą na jeden raz, czy dwa i nie ma
się jakoś większej ochoty aby wrócić do tego wydawnictwa.
Przyczyny mogą być różne, a to niezbyt zapadająca w
pamięci okładka, pozbawiony zadziorności, wyrazistości, mocy
wokal Marca Stadtlera, który może jest bardziej rockowy, ale
i tak znajdujący się poza moim gustem. Też nie ma większych
emocji w przypadku pracy gitarowej Schripowskiego/ Franza który
raczej też jest mało wyrazisty i co najwyżej dobry, solidny,
jednak tutaj też brakuje ognia, jakiegoś zaangażowania, jakiś
ciekawych motywów, pomysłów, wszystko jest takie bez
wyrazu, a przecież Franz spisywał się całkiem dobrze w takim
ATTACK, jednak tutaj wypadł blado. Niektórzy zapewne
przyczynę dopatrzą się w niezbyt udanym brzmieniu.
Materiał nie jest najgorszy i mogło
być w tej kwestii, ale też i znacznie lepiej, bo choć jest pomysł
na ciekawe granie z wykorzystaniem elementów NWOBHM, hard
rocka, heavy,speed metalu, z cechami ACCEPT czy KROKUS. Plusem, który
pozwala przebrnąć przez ów materiał jest tutaj zwarty i
melodyjny materiał, który trwa niecałe 35 minut. Płyta
zaczyna się od rytmicznego i chwytliwego „Hot'n Ready” i
jest to utwór nawet dobry jak na warunki i styl jaki panuje na
płycie. Dobry motyw i zadziorność, a także dobrą zabawę można
wychwycić w przebojowym „Bad Toy” i równie dobrze
prezentuje się stonowany i nasuwający SCORPIONS „Sun City”,
a także szybki speed metalowy z rock'n rollowym feelingiem „On
The Run”, czy przesiąknięty AC/DC, czy też KROKUS „Easy
To Say” i są to bez wątpienia najlepsze utwory na płycie.
Myślę, że reszta nie jest jakaś strasznie zła, ale są to utwory
o kilka klas niżej. Choć trzeba przyznać, że przyjemnie się
słucha stonowany „In The Night” , natomiast taki rockowy
„Lady Dynamite” jest taki nieco zbyt komercyjny.
„Common Time Hereoes” to jedyny
krążek ten niemieckiej formacji, która nie zdobyła większej
sławy i do dziś mało kto o tej formacji słyszał, a szukając
jakiś źródeł na ich temat znajdziemy wielką pustkę i w
sumie nie ma się co dziwić, że w roku 1985 wydając jeszcze mini
album kapela się rozpadła. Za brakło pomysłu na ciekawe granie,
zabrakło większego rozgłosu, ciekawych aranżacji, a także
odpowiedniego wyszkolenia, żeby zabłysnąć przed szerszą
publicznością i tak o to świat zapomniał o tej kapeli. Jest to
album z serii przesłuchać raz czy dwa, posłuchać tych prostych
rockowych motywów i odstawić na półkę. Sporo wad
typu: kiepskie brzmienie, niezbyt dobrze wyszkoleni muzycy pod
względem techniki, czy tez niezbyt udane pomysły sprawiają, że
ten album nie należy do tych, które warto obowiązkowo znać.
Ocena: 4.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz