środa, 3 kwietnia 2019

FORKILL - The sound of the devils bell (2019)

Brazylijski Forkill powraca po 6 latach z nowym albumem zatytułowanym "The sound of the devil's bell". To znakomita kontynuacja tego co zaprezentował na debiucie. Muzykę jaką band prezentuje to soczysty heavy metal z domieszką thrash metalu.  W muzyce tej kapeli słychać sporo nawiązań do Artillery, Testament, czy Exodus.  Muzyka jest prosta, oparta o znane patenty i dużo wtórności, ale jest spora frajda z odsłuchu. Muzycy wiedzą co chcą grać i jak to robić na dobrym poziomie. Ostre brzmienie i wyrazisty wokal Joe Neto to atuty, który przesądzają o jakości tej płyty. Jest agresja, jest szybkość i kilka przebojów. Nie można narzekać na brak emocji i w zasadzie od samego początku band dostarcza sporo frajdy słuchaczowi. "Emperor of Pain" to taka stara szkoła thrash metalu i znakomicie tutaj oddano klimat lat 90. W podobnych klimatach utrzymany jest energiczny "Let there be thrash" , który imponuje mocnym riffem i ciekawą pracą gitar. Na płycie znajdziemy też rozbudowany "When Hell rises", który pokazuje band z nieco innego strony. "R.E.D" to już bardziej techniczny heavy/thrash metal i to na dobrym poziomie. Jeden z ciekawszych kawałków na płycie. Bardzo dobrze prezentuje się przebojowy "Killed at last" czy zadziorny "In your face". Co by tu nie pisać to "the sound of the devils bell" to kawał solidnego heavy/thrash metalu. Szkoda tylko, że nie ma tutaj elementu zaskoczenia, nie ma kopa i chwytliwych przebojów. To jest płyta średniej klasy, która nie ma szans namieszać w tym roku.

Ocena: 6/10

10 komentarzy: