niedziela, 15 listopada 2020

ACCUSER - Accuser (2020)

Niemiecki Accuser wrócił na dobre i od 2010r nieustannie wydają nowe płyty i każda z nich trzyma poziom. Band nic nie musi udowadniać, bo to światowej klasy zespół, który od lat sieje zniszczenie w thrash metalu. Muzycznie Accuser zawsze mi się kojarzył z Grinder, Deathrow, Exumer czy Razor i nic się nie zmienia. Lata lecą, a band dalej jest wierny thrash metalowi i w tym roku przyszedł czas na kolejne dzieło w ich dyskografii. "Accuser" to płyta, która w moim odczuciu jest o wiele mocniejsza niż ich ostatnie dzieła. Tak band odpala prawdziwą petardę.

Okładka taka typowa dla bandu i nie wiele tak naprawdę mówi. Inaczej ma się sprawa brzmienie, które jest brudne i brutalne, a to nadaje mocy gitarom. W składzie pojawia się ponownie Rene, który był już w różnych etapach tej kapeli. Tym razem dostajemy naprawdę przemyślany album, który jest z jednej strony brutalny, zadziorny i pełen agresji, a z drugiej strony przebojowy i bardzo melodyjny. Accuser znalazł złoty środek i bierze przykład z ostatnich płyt Sodom, czy Kreator.

Otwieracz zawsze ogrywa ważną rolę, to dzięki niemu wyrabiamy sobie pierwsze wrażenie o płycie. Tutaj mamy strzał w dziesiątkę, bowiem "Misled obedience" to killer i jeden z najlepszych utworów Accuser jakie stworzył w ostatniej dekadzie. Jest tutaj wszystko, od mrocznego klimatu, aż po mocny riff. Znakomicie wypada również techniczny i rozpędzony "Phanthom Graves". Znów band stawia na pomysłowy riff i chwytliwe melodie, a to zdaje egzamin.Ciekawie zaczyna się klimatyczny "Temple of All". W tym kawałku band wykorzystuje tutaj elementy heavy metalowe i robi to bardzo umiejętnie. Band również błyszczy w pokręconym i melodyjnym "Lux in tenebris" i znów nie ma się do czego przyczepić. Nie brakuje killerów na płycie i kolejny znakomity kąsek na płycie to złowieszczy "Rethink" i znów band pokazuje jak idealnie dopracował to wszystko od strony technicznej.Podobne emocje wywołuje rozpędzony "Contamination", w którym band mocno przypomina twórczość Sodom czy Kreator. Całość zamyka heavy metalowy "Urgent".

Accuser nie zawiódł swoich fanów, a wręcz przeciwnie pozytywnie zaskoczył i nagrał album przemyślane i bardzo energiczny. Nie brakuje ciekawych melodii i mocnych riffów, a band po raz kolejny pokazuje że wciąż grają thrash metal na wysokim poziomie. "Accuser" bije ostatnie płyty i śmiało można mówić o jednym z tych najlepszych.

Ocena: 9/10
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz