czwartek, 12 października 2023

THEOCRACY - Mosaic (2023)


 Moja ulubiona płyta amerykańskiego Theocracy to "As the world bleeds" z 2011. Znakomity balans między progresywnymi dźwiękami, a rasowym power metalem. Wszystko utrzymane w europejskim klimacie i band się z tym nie krył. W 2016 był średni "Ghost Ship", a teraz band próbuje wrócić na właściwe tory za sprawą "Mosaic".

W roku 2022 band zasilił gitarzysta Taylor Washington, który wpisał się w styl grupy, ale niczego nie wniósł. Band dalej gra swoje, tylko wciąż można narzekać na jakość. Niby jest power metal, niby są elementy progresywne i podniosłe. Mamy hity, mamy ciekaw melodie, ale nie brakuje też komercyjności typu Avantasia, a sam materiał momentami jest nużący. Czas trwania materiału też nie przemawia na korzyść Theocracy. Największą zaletą wciąż jest miły dla ucha wokal Matta Smitha, który potrafi nadać kompozycji przebojowego charakteru i mocy. No ma w sobie to coś. Niby wszystko jest tak jak być powinno, a brakuje dopracowania i zdecydowania. Taki "Flicker" imponuje dynamiką, chwytliwą melodią i taką prostotą. Nie ma tutaj niczego odkrywczego. Ot co solidny power metalowy utwór bez większej ikry i mocy. Dalej mamy nieco mroczniejszy "Anonymous", który przemyca pewne progresywne patenty, ale to wciąż co najwyżej dobry utwór.  Mocnym punktem jest bez wątpienia przebojowy "Return to Dust", który znakomicie prezentuje się jako singiel. Ten kawałek skłonił mnie by dać szansę "Mosaic". Dobrze prezentuje się bardziej energiczny "Deified" ,a wszystko za sprawą szybkiego tempa i pomysłowej melodii. Coś w końcu zaczyna się dziać. Końcówka płyty to nijaka ballada "The greatest hope" i 19 minutowe monstrum w postaci "Red Sea". Sam utwór ma sporo ciekawych melodii i motywów gitarowych, ale jako kompozycja troszkę za długa.

Theocracy brzmi na pewno na "Mosaic" lepiej niż na poprzednim krążku. Płyta jest bardziej spójna i bardziej dojrzała. Znajdziemy tutaj udany miks progresywnego metalu i power metalu. Jest kilka momentów, które przyprawią o szybsze bicie serca, ale brakuje dopracowania. Brakuje hitów i rozmachu z "As the world bleeds", ale band wraca na właściwe tory i to jest dobry znak. Jest nadzieje, że kiedyś wrócą z jakiś dziełem wielkiego formatu. Na to liczę!

Ocena: 6/10

10 komentarzy:

  1. Theocracy gives us another album of high-quality power. Mosaic may be overlong, but it borders on great and it’s better than Ghost Ship.

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, hansenowych refrenów nie ma, a i Powerwolf/Bloodbound to też nie jest więc ocena tutaj od razu zaniżona.
    Płytę pewnie przesłuchałeś na jeden raz, a jest ona wieloaspektowa i smaczki odkrywa się dopiero w dalszych podejściach.
    Ja bym dał co najmniej 7 w tej twojej skali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o hansena. Są momenty świetne ale i też średnie czy nawet zbyteczne. W podobnych klimatach bardziej przypasował mi chamelion

      Usuń
    2. Αναφορικά με το power metal δεν έχεις γνώσεις και σωστή κρίση. Ασχολήσου μόνο με thrash.

      Usuń
    3. Yeah its only opinion about power metal albums. Only you have rights and others not. Its very funny what you write herę. Its only one score, and other opinions os wrong. Its hard to underatood that always other opiniom not the same.like yours.

      Usuń
    4. Its my site and cant write my opinion. You arę Oracle? And only you have rights about albums and score? I dont thinks so. Many people can find some goods stuff here. And dont complain. Only you have problems. You dont have to read my reviews you dont have to look here.

      Usuń
  3. It’s one of the best albums I’ve listened to recently in the genre and definitely better than Ghost Ship. Highly recommended to fans of progressive/power metal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yeah its better than previous album that's for sure. But something missing on this album. I Play new fortress under siege and that is progresive power metal what i Like.

      Usuń
    2. Czegoś zabrakło do pełni szczęścia, to fakt. Tutaj się zgadzam.

      Usuń
  4. Theocracy's long-awaited fifth album, Mosaic, is a solid and well-crafted recording of their signature, guitar-driven, progressive power metal. Perhaps their best album to date. Quite recommended.

    OdpowiedzUsuń