wtorek, 28 stycznia 2025

CENTURY - Sign of the Storm (2025)


 Debiut szwedzkiego Century w postaci "The Conquest o Time" z 2023r okazał się bardzo udaną pozycją, który przysporzyła sporo radości fanom klasycznego heavy metalu spod znaku Mindless Sinner, Heavy Load czy nwobhm. Przyszedł czas na weryfikacje, czy band faktycznie ma w sobie to coś, czy to był przypadek że nagrali udany album. "Sign of the Storm" ukazał się 24 tycznia nakładem Electric Assault Records i ten krążek potwierdza że Century to uzdolniony band, który stać na dużo.

Pod wieloma względami to kontynuacja tego co mieliśmy na pierwszym krążku. Wystarczy porównać okładki, brzmienie czy styl w jaki band się obraca. To wszystko jest znajomo i w sumie dobrze, bo w takiej formie band radzi sobie bardzo dobrze. Bez problemu potrafią nam przybliżyć klimat lat 80, te proste riffy, łatwo wpadające w ucho refreny. Materiał i tym razem jest równy, dynamiczny i każdy utwór potrafi dostarczyć sporo radości. Century tworzą Leo Sollenmo, który odpowiada przede wszystkim za perkusję, zaś za resztę odpowiada Staffan Tengner. Warto pochwalić za klimatyczny i zadziorny wokal, a także dobrze rozegrane partie gitarowe. To prawdziwy lider, który napędza ten band. Minusem może być to, że nie znajdziemy tutaj niczego odkrywczego, ani też coś co można okrzyknąć mianem arcydzieła.

Płytę otwiera "Sacrafice" i to szybkie i chwytliwe granie, które jest utrzymane w heavy/speed metalowej formule. Troszkę to przypomina twórczość Enforcer. Solidny heavy metal z nutką hard rocka dostajemy w lżejszym "Children of the past". Bardzo dobrze się słucha energicznego "Necromancer", który pokazuje, że band potrafi stworzyć rasowy hicior. Jest energia, pazur i przebojowość. Jeden z najlepszych momentów na płycie. Ciekawe zmiany temp, aranżacje i mroczniejszy klimat to atuty "The Chains of hell". Pozytywną energię niesie ze sobą dynamiczny "Fallen Hero" i takich hitów tu pełno. Century brzmi pewnie i nie bierze jeńców.  "Fly away" przemyca patenty Accept czy Judas Priest i to faktycznie taka stara szkoła heavy metalu. Motyw przewodni i partie gitarowe w "Possessed by the night" potrafią oczarować i to również prawdziwa perełka na płycie. Przypominają się stare dobre hity enforcer. Rasowy killer! Przepiękny jest też instrumentalny "Sorceress", który jest instrumentalny kawałkiem, który czerpie garściami z Iron maiden.

"Sign of the storm" potwierdza, że szwedzki Century to band dojrzały, pomysłowy i potrafiący dostarczyć materiał wysokiej jakości. Takiego klasycznego heavy metalu w stylu lat 80 nigdy za dużo, zwłaszcza jeśli dostajemy materiał energiczny, melodyjny i pełen klimatu lat 80. Brawo Century, oby tak dalej!

Ocena: 8.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz