środa, 24 lipca 2013

STONE ORANGE - The Dreamcatcher (2013)

Słowacja i hard rocka? Brzmi może niezbyt przekonująco, jednak warto mieć na uwadze że takie zjawisko jest teraz na porządku dziennym. Częściej z tym teraz się spotkamy i dobrym tego przykładem jest choćby dobrze rozwijający się Stone Orange. Młoda kapela, która powstała w 2003 roku Działają już przeszło 13 lat i ich ostatnim dziełem jest „The Dreamcathcer”, który jest trzecim albumem w historii kapeli.

Tutaj nie tylko nazwa kapeli hipnotyzuje, ale również klimatyczna i dość pomysłowa okładka. Jednak to nie szata graficzna determinuje poziom muzyczny nowego albumu. Dobry materiał w tym przypadku jest wypadkową stosunkowo ciekawego stylu muzycznego i umiejętnościami muzyków. Styl najprościej można by opisać mianem hard rocku. Chodzi tutaj kapeli o utrzymaniu melodyjnego charakteru z nawiązaniem do lat 80, z zachowaniem nowoczesnego i świeżego brzmienia. Co ciekawe Stone Orange nie naśladuje nikogo tak w 100 % i stara się bardziej odkrywać jakieś inne rejony hard rockowej muzyki co można uznać śmiało za plus. Jak przystało na solidny hard rock mamy dynamiczną i mocną sekcję rytmiczną, która narzuca odpowiednie tempo. Czym wyróżnia się Stone Orange? Z pewnością wokalem Marka Erjaveca, który ma wyrazisty i bardzo techniczny wokal, który pobudza emocje. W takim „It Keeps on Rainning” ta cecha wybrzmiewa wręcz idealnie. Ballada to nie jedynie pole do popisu dla Stone Orange. Lekki hard rock, z elementami klawiszów jak w przypadku „White Of Their Eyes” czy przebojowy „Nobody Cares” to tylko jedne z wielu wariacji na temat muzyki hard rockowej. Zespół radzi sobie wolnych, spokojniejszych klimatach jak i nieco mocniejszych jak w przypadku „Scare Me” czy „Rockin & Rollin”. Każdy z utworów to prawdziwa uczta dla fanów hard rocka.

Cenisz sobie lekkość? Masz dość chaotycznego i przesyconego nowoczesnością hard rocka? Nie potrafisz się oprzeć melodyjnego hard rockowi z wpływami lat 80/90? To nowy album Stone Orange jest dla ciebie. Bardzo przemyślany i zgrabnie zagrany materiał, który miło się słucha.

Ocena: 7/10


 Płytę przesłuchałem dzięki uprzejmości :


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz