czwartek, 29 lipca 2021

BLACKSWORD - Alive Again (2021)


 Muzykę Blacksword można określić jako miks progresywnego metalu i power metalu w amerykańskim wydaniu. Kto lubi muzykę z pogranicza Queensryche, Crimson Glory i Iron maiden ten odnajdzie się w świecie Blacksword. "Alive again" to kontynuacja tego co mieliśmy na debiucie "The sword accurst".

Styl grupy sugeruje, że to amerykański band, a nie rosyjski. Pod tym względem jest to spore zaskoczenie. Blacksword działa od 2009r i może pochwalić się doświadczeniem i swoim pomysłem na progresywny heavy metal. Nie jest to może najlepsze co słyszałem w progresywnym świecie, ale nowy album przyciąga uwagę, wciąga swoim stylem i ciekawymi kompozycjami. Band potrafi czarować i tworzyć killery i to słychać w przebojowym "Iron Will". Dużo progresywności znajdziemy w "Cave of the witch", w którym błyszczy wokalista Mike Livas. Co za głos, co za talent. To jest to! Wciąga bez wątpienia klimatyczny "Long lost Days" czy przebojowy " Darkest Heart".

Niby band niczego odkrywczego nie gra, to jednak "Alive again" to kawał solidnego grania, gdzie dominują progresywny elementy. Znajdziemy tutaj sporo ciekawych motywów i złożonych partii gitarowych. Brakuje może nieco mocy i agresywności, ale może nadrobią to następnym razem? Na pewno warto obczaić ich nowy album.

Ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz