sobota, 11 września 2021

VETERANS - Fake Quiet and peace (2021)


 "Fake quiet and peace" przyciąga uwagę klimatyczną okładkę, która przesiąknięta jest klimatem science fiction. Wizja futurystycznego miasta jest urocza, a co kryje się za tą szatą graficzną? Ano miks heavy metalu z thrash metalem, a wszystko utrzymane jest w stylistyce groove metalu. Debiut od Veterans z Singapuru nie jest ideałem, ale ma kilka ciekawych momentów.

Marszowy i mroczny "Buried" wprowadza w klimat płyty i od razu wyróżnia się wokal Kike Valderamma. Trzeba przyznać, że ma charyzmę i to on jest tutaj motorem napędowym. Gitarzyści Matt i Martin też potrafią grać i dostarczyć sporo radości słuchaczowi. Tak jest w szybszym i przebojowym "Agenda". Troszkę thrash metalowego pazura dostajemy w "Olds sour" czy "Right for the throat". Band korzysta z oklepanych patentów i nie wiele tutaj oryginalności czy świeżości. Płyta nie ma może killerów, ani też wysokiej klasy hitów, ale jest kilka ciekawych zagrywek gitarowych i wpadających w ucho refrenów.

Kapela ma potencjał i kto wie co pokażą w przyszłości? Póki co album jest średniej jakości i może bardziej przypadnie do gustu tym, którzy na co dzień siedzą w takich klimatach? Solidne rzemiosło, ale nic ponadto.

Ocena: 5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz