środa, 5 czerwca 2013

EVILE - Skull (2013)

Każdy zespół metalowy ma gdzieś swój klon, który w każdej chwili może przejąć pałeczkę i spuściznę po oryginalnym zespole. Airbourne to odpowiednik Ac/Dc, Running Wild ma swoje klony w postaci Lonewolf czy Stormhunter, a brytyjska formacja Evile to najlepszy odpowiednik zespołu Metallica. Podobny styl grania, podobny sposób tworzenia kompozycji, melodie nie wiele od biegające od tych, które prezentowała Metallica w latach swojej świetności. Jednak na tym się nie kończy liczba podobnych rozwiązań. Kiedy Metallica odpoczywa i zbiera siły oraz pomysły aby nagrać nowy album, Evile wydaje swój kolejny album. „Skull” to coś dla fanów Metaliki ale też thrash metalowego grania.

Ta młoda formacja, która powstała w 2004 roku przyzwyczaiła słuchacza do mocnego, bez kompromisowego grania, a także do dostarczania prawdziwych killerów. Kto słyszał poprzednie wydawnictwa ten nie będzie rozczarowany. Zespół bowiem nie ucieka do eksperymentów, do prób tworzenia czegoś innego niż energiczny, żywioły, agresywny thrash metal w stylu Metaliki. Nowe wydawnictwo brzmi jak album, w którym kapela postanowiła zawrzeć wszystko to co prezentowała do tej pory. Tak więc mamy tutaj proste, techniczne granie z duża dawką agresji czy melodii. Niezbędnym elementem każdej płyty Evile jest techniczna, urozmaicona sekcja rytmiczna, która określa styl grania i dynamikę brytyjskiej formacji. Pod tym względem nowy krążek zachwyca. Nie brakuje kompozycji, które oparte są na szybkim, agresywnym i pełnym energii graniu. Najlepszym tego dowodem są takie kawałki jak „Underworld”, rozbudowany „Skull”, „The Neaked Sun” czy brutalny „Outsider”, która mają niemiecką manierę. Tak więc skojarzenia z Sodom czy Kreator są jak najbardziej na miejscu. Jednak mocnym atutem „Skull” podobnie zresztą jak w przypadku poprzednich płyt Evile jest urozmaicenie i umieszczenie kawałków, które mają nieco innych charakter. „Head Of The Demon” to utwór który znakomicie odzwierciedla tą cechę. Wolne tempo, mocny riff, bardziej heavy metalowe zacięcie i dużo patentów Metaliki. Czego jest pełno na nowym albumie to udanych riffów, dobrze rozegranych solówek i trzeba przyznać, że duet braci Drake spisuje się i to nie pierwszy raz. Na co warto zwrócić uwagę w przypadku „Skull” to na to, że album składa się aż z czterech rozbudowanych kompozycji, które trwają ponad 6 minut. Weźmy dla przykładu taki „New Truths, old lies”, w którym sporo się dzieje i jest spora liczba ciekawych motywów i który znakomicie potwierdza fakt, że płyta jest zróżnicowania i że długie utwory są tutaj niezłą atrakcją. Szukanie tutaj jakichkolwiek wad i wtop jest bezpodstawne.

Wśród kapel thrash metalowych młodego pokolenia szybko markę sobie wyrobił Evile, która stał się jednym z najlepszych zespołów kontynuujących ścieżkę obraną prze Metalikę. Agresja, melodyjność, technika to właśnie cały Evile, który na swoim nowym albumie „Skull” potwierdza swoją znakomitą formę. Jeden z tych ciekawszych albumów thrash metalowych roku 2013.

Ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz