Na dzień dzisiejszy
jednym z takich znanych zespołów metalowych z egzotycznego
Cypru jest bez wątpienia Arrayan Path. Jednak początki tych muzyków
należy się doszukiwać już w latach 90 kiedy to tworzyli pod nazwą
Diptheria. Skoro są znani i ich muzyka cieszy się uznaniem, to
dlaczego by nie stworzyć innego zespołu o podobnej stylistyce?
Prodigal Earth, który powstał w 2006 roku to właściwie
zespół, który stylistycznie jest zbliżony do Arrayan
Path.
Duży udział w
analogicznym brzmieniu Prodigal Earth do Arrayan Path zespół
zawdzięcza wokaliście Nicholasowi Leptesowi i Parisowi Lambrou,
którzy znani są właśnie zgrania w Arrayan Path. Znany nam
wszystkim czysty, emocjonalny wokal Nicholasa z Arrayan Path w
Prodigal Earth spełnia podobną rolę. Ma dostarczyć melodyjności,
epickości i wzbudzić emocji. Jednak nie tylko wokal tutaj może
kojarzyć się z tym co gra Arrayan Path. Również dynamiczna
sekcja rytmiczna jest jakby przerysowana z tamtego zespołu. Nie
brakuje w tym aspekcie wpływów Iron Maiden, co słychać
choćby w takim „Broken World” czy w power
metalowym „Disaster 211”. Podobieństwa można
dostrzec w konstruowaniu kompozycji,w aranżacjach, w których
nie brakuje różnych smaczków i wzbogaceń. Nawet
stylistycznie można zakwalifikować muzykę Progigal Earth do
gatunku progresywny heavy/power metal. Owy progresywny charakter
podkreślają takie utwory jak „Once Upon a Crime”
czy „The End (Ashes of Desire Pt.1)”. Gitarzystom
udało się wykreować bardziej wyszukane melodie, stworzyć bardziej
pokręcone aranżacje i w tym aspekcie jest co podziwiać. Szkoda
tylko, że tak mało jest zapadających w głowie przebojów.
Takim najlepszym jest tutaj „God's Children”.
Debiutancki album
Prodigal Earth zatytułowany „Zenith II Zero” to nie lada gratka
dla fanów progresywnego heavy/ power metalu oraz Arrayan Path.
Może nie jest to dzieło ponadczasowe, ale solidne i godne uwagi.
Ocena: 6.5/10
P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu HMP
P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu HMP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz