piątek, 28 czerwca 2013

PRODIGAL EARTH - Zenith II Zero (2009)

Na dzień dzisiejszy jednym z takich znanych zespołów metalowych z egzotycznego Cypru jest bez wątpienia Arrayan Path. Jednak początki tych muzyków należy się doszukiwać już w latach 90 kiedy to tworzyli pod nazwą Diptheria. Skoro są znani i ich muzyka cieszy się uznaniem, to dlaczego by nie stworzyć innego zespołu o podobnej stylistyce? Prodigal Earth, który powstał w 2006 roku to właściwie zespół, który stylistycznie jest zbliżony do Arrayan Path.

Duży udział w analogicznym brzmieniu Prodigal Earth do Arrayan Path zespół zawdzięcza wokaliście Nicholasowi Leptesowi i Parisowi Lambrou, którzy znani są właśnie zgrania w Arrayan Path. Znany nam wszystkim czysty, emocjonalny wokal Nicholasa z Arrayan Path w Prodigal Earth spełnia podobną rolę. Ma dostarczyć melodyjności, epickości i wzbudzić emocji. Jednak nie tylko wokal tutaj może kojarzyć się z tym co gra Arrayan Path. Również dynamiczna sekcja rytmiczna jest jakby przerysowana z tamtego zespołu. Nie brakuje w tym aspekcie wpływów Iron Maiden, co słychać choćby w takim „Broken World” czy w power metalowym „Disaster 211”. Podobieństwa można dostrzec w konstruowaniu kompozycji,w aranżacjach, w których nie brakuje różnych smaczków i wzbogaceń. Nawet stylistycznie można zakwalifikować muzykę Progigal Earth do gatunku progresywny heavy/power metal. Owy progresywny charakter podkreślają takie utwory jak „Once Upon a Crime” czy „The End (Ashes of Desire Pt.1)”. Gitarzystom udało się wykreować bardziej wyszukane melodie, stworzyć bardziej pokręcone aranżacje i w tym aspekcie jest co podziwiać. Szkoda tylko, że tak mało jest zapadających w głowie przebojów. Takim najlepszym jest tutaj „God's Children”.

Debiutancki album Prodigal Earth zatytułowany „Zenith II Zero” to nie lada gratka dla fanów progresywnego heavy/ power metalu oraz Arrayan Path. Może nie jest to dzieło ponadczasowe, ale solidne i godne uwagi.

Ocena: 6.5/10

P.s Recenzja przeznaczona dla magazynu HMP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz