sobota, 18 czerwca 2011

DEF LEPPARD - Pyromania (1983)


Po sukcesie „High'N Dry” zespół na początku roku 1982 wziął się do pracy nad kolejnym albumem zatytułowanym „Pyromania”, a nad wszystkim czuwał Mutt Lange. Jednak jak to gwiazdy im większa s ława i większy rozgłos tym więcej imprez i nie zliczone litry alkoholu.
Najgorzej to wszystko znosił Pete Willis, który zawsze był tak zalany, że nie potrafił niczego zagrać, to też zespół musiał się z nim pożegnać. Jego miejsce zajął Phil Collen grający wcześniej w glam rockowej kapeli Girl. W roku 1983 światło dzienne ujrzał album „Pyromania” i choć zdobywał on pochlebne opinie w USA i tam zwłaszcza zdobywał największą sławę to jednak wciąż
nie odnosił sukcesów w rodzinnej Wielkiej Brytanii.
Pyromania to kolejny wielki album tego zespołu, w którym na dobre porzucano NWOBHM i przywitano Hard Rock w pełni okazałości. Album jest dobrą kontynuacją tego co było na poprzedniku, choć jest tutaj jakby więcej tego hard rocka. Mniej czy więcej album odniósł znakomity sukces, sprzedaż szła znakomicie, a kolejne single z tego albumu trafiały na listy przebojów i długo się na nich utrzymywały. Oj tak album podobnie jak poprzedni jest wyładowany po brzegi hitami, które trzeba zaliczać do największych przebojów tego zespołu.
Tak, a najważniejszymi są : mocny i bardzo chwytliwy „Rock, Rock( Till you Drop)”, komercyjny, taki nieco pod pop – rock „Photograph”, singlowy „Foolin” czy też najlepszy kawałek na tym albumie, którym bez wątpienia jest „Rock of Ages”, który można śmiało uznać za znak rozpoznawczy zespołu. Są te typowe chórki, jest chwytliwy refren i nie zwykły riff.
Jeśli jesteśmy przy hitach, to w żadnym wypadku nie można pominąć singlowego „Too Late For Love”,który jest kolejnym niezwykłym utworem, który jest ponadczasowy i co ciekawe jest kolejną wielką balladą tego zespołu. Słychać,że zespół podobnie jak choćby Scorpions mają talent do ballad. No, ale na albumie poza hitami znajdziemy też naprawdę mocne i szybkie hard rockowe killery do których trzeba zaliczyć” Stagefright”.Nie mogło też zabraknąć typowo nijakich utworów, które niby są hard rockowe i niby balladami, takie ciężkie do sklasyfikowania, mowa o „Action!Not Words” , czy też „Comin Under Fire”.Natomiast największe zaskoczenie przyniósł mi „Die Hard The Hunter”! Dlaczego? Bo nie sądziłem, że zespół da sobie radę z ponad 6 minutowym utworem.
Niestety rzadko się zdarza w hard rocku taki kolos, bo zbytnio konwencja i styl nie pozwala. Ale zespół wybrnął z tego, dają niezwykły popis talentu kompozytorskiego jak i aranżacyjnego.
A tak, jeszcze jest „Bily's Got a Gun”, który jest typowym kawałkiem Def Leppard, w którym mamy to wszystko co cechuję ten zespół.

„Pyromania” to bez wątpienia jeden z najlepszych albumów Def Leppard, który umocnił ich pozycję i przyniósł im kolejne ponad czasowe hity, który każdy będzie je utożsamiał z najlepszym okresem zespołu, z prawdziwym hard rockiem, który miło jest posłuchać w aucie czy też w towarzystwie bliskich. Dla mnie jest to kolejny album- klasyk w kategorii Hard Rock .Nota 9.5/10

7 komentarzy:

  1. "Die Hard The Hunter" gniecie, miażdży i wbija w ziemię a to jak zagrali to na "In The Round In Your Face" przechodzi ludzkie pojęcie. Uwielbiam ten album a bardziej z Leppardów lubie tylko "Hysterię. Potem nie ma nic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co raz bardziej zaczyna mi się podobać twój gust:D Tak album genialny, szkoda że jeden z ostatnich. Też miałem że Hysterię wyżej ceniłem, ale coś ostatnio częściej wracam do tego albumu i "Highn Dry". Ciekawi mnie co sądzisz właśnie o tym wydawnictwie?:P

      Usuń
  2. Lubię cały okres do "Hysterii" włącznie a "High 'n' Dry" jest dla mnie OK. Bez jakiegoś megaszału jak Hajstyryja ale lubię do niego wracać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak złoty okres, szkoda tylko że potem poszli w komercję był dobry zespół, ale zmarnował swój potencjał, a szkoda bo mieli naprawdę dobry start:D

      Usuń
  3. Z oceną muzyki Def Leppard jest ten kłopot, że gdyby tkwili oni w duchu rocka lat 70., obecnego na "On Through the Night", to pewnie nie mieliby swojego złotego okresu, ale z drugiej strony, może nie poszliby w taką artystyczną nędzę, w którą osuwali się stopniowo w ramach obranego stylu. Pod tym względem zmiana stylu związana z odejściem Willisa na pewno im zaszkodziła: pójście w nowym kierunku zapewniło im sławę, ale ostatecznie zaprowadziło ich na dno. Nawiasem mówiąc, mimo wpisywania odejścia Willisa w powstały po wypadku Allena i śmierci Clarka wizerunek najbardziej pechowego zespołu świata, jest też wersja, że pozbyli się go za namową nowego producenta - czyli Lange'a - bo ze swym ostrzejszym graniem był Willis miał być hamulcem w tej zmianie, a alkohol był tylko przydatnym argumentem w tej decyzji. W każdym razie brzmieniowo sporo na tym stracili, nie było już tego rockowego pazura ani wyrafinowania, jakie słychać chociażby w końcówce utworu "Overture" ("On Through the Night"). Nie pomogło im też syntetyczne brzmienie całości, które pogłębiło się jeszcze wraz z elektroniczną perkusją. Słuchałem ich płyt aż do "Retro Active", wiele mi się podobało, ale ostatecznie obroniła się tylko ta pierwsza (nie liczę tu epki, oczywiście).

    OdpowiedzUsuń
  4. Zrecenzuj "High 'n' Dry", to dużo lepsza płyta od "Pyromanii".

    OdpowiedzUsuń
  5. As a sign of gratitude on how my husband was saved from Pyromania, i decided to reach out to those still suffering from this.
    My husband suffered Pyromania Disorder and it was really tough and heartbreaking for me because he was my all and the symptoms were terrible, we tried various therapies prescribed by our neurologist but none could cure him. I searched for a cure and i saw a testimony of so many people who was cured from Pyromania Disorder. and so many other with similar body problem, and they left the contact of this doctor who had the herbal cure to Pyromania Disorder. I never imagined Pyromania Disorder has a cure not until i contacted him and he assured me my husband will be fine. I got the herbal medication he recommended and my husband used it and in one month he was fully okay even up till this moment he is so full of life.Pyromania Disorder has a cure and it is a herbal cure contact the doctor for more info on drwilliams098675@gmail.com on how to get the medication. Thanks for reading my testimony

    OdpowiedzUsuń