sobota, 13 lutego 2021

INGLORIOUS - We will ride (2021)


 Dobrze, że jeszcze są takie kapele jak Inglorious, które kontynuują brytyjską tradycję, jeśli chodzi o hard rock. Band niby młody, bo działa od 2007r to jednak już nagrał 4 albumy i tym samym umocnili swoją pozycję. Najnowsze dzieło "We will Ride" to naprawdę udany krążek, który dostarcza nam muzyki z pogranicza Deep Purple czy Whitesnake.  Tak więc band dalej gra swoje i dobrze, bo znakomicie oddają klimat tych wielkich zasłużonych kapel, a poza tym co raz mniej takiego grania.

W tej kapeli pierwsze skrzypce gra wokalista Nathan James. Wyjątkowy wokalista, który swoim głosem potrafi nadać kompozycjom emocji i hard rockowego pazura. Słychać, że mocno czerpie z Doggie White'a czy Davida Coverdale. Utalentowany i charyzmatyczny frontman. Gitarzyści też dostarczają nam sporo frajdy. Stevens i Cruz to zgrany duet i wprowadza do płyty sporo dynamiki, lekkości i finezji. Panowie dobrze czują się w takim hard rocku z lat 80.  Taki, romantyczny "She wont let you go" od razu wskazuje nam kierunek muzyczny nowego albumu. Jest zadziornie, ale też oldchoolowo. Klimatyczny "Messiah" troszkę przypomina dokonania Voodoo Circle, czy whitesnake. Refren jest tutaj punktem kulminacyjnym. Czysta perfekcja i panowie po raz kolejny udowadniają, że hard rocka to ich życie i pasja. Balladowy "Eye of the storm" to ukłon w stronę twórczości Whitesnake i ta lekkość i romantyczność jest tutaj naprawdę urocza.  Też ciekawą mieszankę patentów Whitesnake czy Voodoo Circle dostajemy w nastrojowym i pełnym emocji "My misery" . Piękna kompozycja i dużo tutaj takich perełek. Z kolei "God of War" czy tytułowy "We will ride" mocno nawiązują do dokonań Deep Purple. Tak więc sporo klasyki kryje się w tych utworach.

Inglorious wciąż trzyma wysoki poziom z poprzednich płyt. "We will ride" to niezła dawka przebojowości i oldschoolowego hard rocka. Mało takich płyt, z taką muzyką i na takim poziomie. Każdy fan Whitesnake czy Deep Purple powinien znać to wydawnictwo!

Ocena: 8.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz