sobota, 3 kwietnia 2021

MAVERICK - Ethereality (2021)

"Ethereality" to już 4 album Irlandzkiej formacji Maverick, która gra mieszankę heavy metalu i hard rocka. Obrali sobie za cel granie prostej chwytliwej muzyki, która opiera się na filozofii opracowanej przez takie kapele jak kissin Dynamite, Skid Row, Temple Balls czy właśnie Def Leppard.  Kapela powstała w 2012r z inicjatywy braci Balfour i przez ten cały czas gra naprawdę wartościowy hard rock.

Bracia Belfour odgrywają ważną rolę w zespole. David Balfour odpowiada za partie wokalne i nadaje całości klimatu lat 80 i hard rockowego pazura. Z kolei Ryan Balfour razem Ricem Cardwellem odpowiadają za warstwę gitarową. To właśnie oni stawiają na klasyczne rozwiązania i proste, chwytliwe motywy. Nie ma tutaj miejsca na nudę i band pokazuje się z jak najlepszej strony. Ciekawy materiał, soczyste brzmienie i klimatyczna okładka. Czy to może się nie udać?

Heavy metalowy "Falling" rozwiewa wątpliwości i pokazuje, że czeka nas naprawdę ciekawy i przebojowy materiał. Dużo hard rockowego grania dostajemy w stonowanym "Thirst". Jest może nieco młodzieżowo i nieco komercyjnie, ale dobrze się tego słucha. Kolejny udany hicior na płycie to rytmiczny "Never", który przypomina twórczość Skid Row, czy Dokken. Płytę promował niezwykle chwytliwy i taki nieco koncertowy "Switchblade Sister" i to się nazywa porządny, nowoczesny hard rock.  Band się nie zatrzymuje i "Angels 6"  szybko wpada w ucho, choć znów jest lekko i przyjemnie. Więcej heavy metalowego pazura dostajemy w "Dying Star" i brzmi to po prostu genialnie. Słychać echa lat 80. Całość wieńczy znów stonowany i hard rockowy "Ares" i pokazuje jaki potencjał drzemie w Maverick.

Lata lecą, a Maverick wciąż ma się dobrze i najnowsze dzieło pokazuje, że trzeba się z nimi liczyć na rynku muzyki hard rockowej. Jest pazur, jest przebojowo i zróżnicowany materiał. Płyta godna uwagi!

Ocena: 8/10
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz